Wyjący klakson

[markoni]

Witam z dzisiejszą usterką.Wybierałem się do miasta raptem parę kilometrów i po odpaleniu silnika klakson myślę że nacisnąłem ale dojechałem.W drodze powrotnej na prostej drodze nagle się załączył i wyje w ostatniej chwili wjechałem boczną uliczkę ludzie się zbiegli,bagażnika nie otworzę aby wydobyć klucz do zdjęcia klemy ,na szczęście lokator domku przyleciał z kluczem i po kłopocie.Ale co dalej dzwonię do Wawrosza i słyszę że tylko laweta godz 18,30 a dziś rano umawiałem się na stuki z kierownicy termin 12,04.Dzwonię na asistance i po godz telefon że dziś mnie nie zholują bo jest tam parking zamknięty jutro rano Drzwi zamknięte ręcznie a hak przy wyjącym klaksonie wyciągnęłem,a co jutro to napiszę .Auto na gwarancji.zaczyna się coś dziać,ale jaka przyczyna

[markoni]

Dziś odebrałem na parę dni auto.W kierownicy powstało zwarcie i klakson wył przez parę dobrych minut.