Gość mizerny Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 W grudniu 2014 roku zakupiłem Opla Mokkę. Na razie nabiłem 2.300 km i nic się strasznego z autem nie dzieje. Gwarancję na auto otrzymałem 2-letnią. Pragnę prosić Arkosa i innych o radę. Czy jest sens wykupywac dodatkową Gwarancję FlexCare, jakie jest prawdopodobieństwo, że w ciagu 4-5 lat samochód będzie miał awarię z kosztem jej usunięcia 100-1500 zł ? Z drugiej strony nie są to jakieś nadzwyczajne pieniądze, a zapewniają w miarę spokojny sen przez ten okres. Czy gwarancja FlexCare jest rzeczywiście tożsama z fabryczną czy jednak posiada jakieś dodatkowe wyłączenia ? Czy muszę auto przez okres gwarancji serwisowac w ASO czy mogę gdzie indziej ? P.S. podziekowania dla Arkos-a, za świetny pomysł i wysiłek włożony w stworzenie tego forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Moje prywatne zdanie: Pomimo, że jestem mechanikiem w ASO, wykupiłem FlexCare 2+2 z limitem 60.000km. Powodów było kilka: - pech - zawsze może się tak zdarzyć, że padnie coś, co się z reguły nie psuje - proces produkcyjny - auta w procesie projektowania są wręcz obliczane na określoną wytrzymałość i potem mają się zepsuć - koszt niektórych części - patrząc na ceny części robi mi się słabo Argumentacja "z życia": - kontrolka kontroli trakcji świeci. Nie działa ABS nie działa TC nie działa HSA. Do wymiany sterownik poduszek powietrznych - w nim zintegrowany jest czujnik "przeciążenia". Cena sterownika 3800,- Auto było na gwarancji. Pomyślmy, co byłoby w chwili, gdyby gwarancji już nie było? Był to pierwszy i jak na razie jedyny taki wypadek. - mryga ksenon lewy - moje auto. Po dogłębnej diagnostyce wyszło na to, że wiązka wewnątrz reflektora jest uwalona. Reflektor do wymiany. Goły 2800,- Oczywiście miałem na gwarancji rozliczone. - nierówno pracuje na jałowym - diagnoza: kolektor ssący do wymiany - rozszczelnił się bo z plastiku. 1850,- - silnik 2.0cdti - zatarty na panewkach, auta 3-letnie z przebiegiem 160.000km, do wymiany (2 takie silniki robiłem). Po gwarancji - cena gołego słupka netto 23.000,- Dodatkowo proponuję zwrócić uwagę na kampanie naprawcze. Tu dwumasa wadliwa, tu moduł do wymiany, tu wiązka elektryczna coś tam. Konkluzja: Za 1000,- mam dodatkowe 2 lata spokoju, to jest po 500,- na rok. Tyle kosztuje mnie święty spokój na ten czas. Myślę, że jak ma wyleźć, to wylezie przez 4 lata, bo najgorszy jest chyba trzeci rok - tuż po gwarancji. Flexcare obejmuje to samo, co gwarancja fabryczna, więc za tysiaka zyskujesz totalny spokój 2 razy dłużej. Uważam, że warto i dlatego wykupiłem. Wyłączone są z niej te same elementy, co z fabrycznej (sprzęgło, klocki itp - generalnie eksploatacyjne). Auto MUSI być serwisowane w ASO w każdym wypadku, gdy obowiązuje gwarancja. Warsztat musi mieć autoryzację GM - może to być Pan Stasiek ze stodoły, ale musi mieć autoryzację GM. Wpisy w książce serwisowej oczywiście są wymagane jako potwierdzenie wykonania czynności technicznych i serwisowych. Póki masz jeszcze możliwość, to wykup sobie. To nie jest jakaś chora kwota, a zapewnia sporo komfortu finansowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 A taką gwarancje można dokupić pod koniec tej 2 letniej, czy tylko w momencie zakupu samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Warunki wykupu Flexcare są na stronie opel.pl - auto musi być nowe lub nie starsze niż 8 m-cy, z przebiegiem nie wyższym niż 10kkm i serwisowane. Tak naprawdę to nie jest to gwarancja sensu stricte, lecz "płatna ochrona pogwarancyjna". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mizerny Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Dziękuję Arkos, twoje rzeczowe argumenty przekonują mnie (nie było trudno, bo i tak chciałem dokupić gwarancję). Waham się jedynie czy kupić tą 2 letnią za 1.000 zł czy 5-letnią za 1.500 zł. W limicie kilometrów się zmieszczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Proszę pamiętać (i zainteresowani i czytający), że limit kilometrów we Flexcare zobowiązuje. Jeśli z przeliczenia limitu wynika, że na rok przypada 15.000km to przeglądy należy robić co 15.000km lub co roku. Proszę też pamiętać, że Flexcare wygasa w chwili wyczerpania określonego limitu kilometrów. Jeśli ktoś wybrał opcję 2+2 z limitem 60.000km, a jeździ 30.000 rocznie, to ledwo skończy się fabryczna gwarancja i zaraz wygaśnie Flexcare z tytułu wyjeżdżenia limitu 60.000km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 No to mam jeszcze 7 miesięcy ( mija własnie miesiąc od rejstracji autka ) zobaczymy ile najeżdze przez ten okres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mizerny Opublikowano 17 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2015 Mam jeszcze tylko jedno pytanie do Arkos-a. Czy z punktu widzenia ekonomii i spodziewanej awaryjności polecasz FlexCare na 2 czy na 3 lata? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Wziąłem na 2 lata bo uważam, że najczęściej wyłażą jakieś babole w 3 i 4 roku a potem już auto jeździ. Choć z drugiej strony, jeśli ktoś robi małe przebiegi, to 3-letnia nie jest głupim rozwiązaniem. Ja średnio robię ok. 20.000km rocznie tyle, że rozkłada mi się to na 2 auta więc dla mnie 2 lata jest w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Buzka23 Opublikowano 18 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2015 Ja wykupiłem 2+3 z limitem 150 000 km i mam spokój na 5 lat, a pewnie po 5 sprzedam samochód. Limit dla mnie optymalny bo w ciągu 5 lat zrobie jakieś 100 - 120 000 km. Moim zdaniem warto. Miałem wcześniej astrę i własnie po 2 roku awarię złapał jakiś element od turbiny, niby nie drogi ale jednak musiałem płacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.