Skocz do zawartości

Zaparowane klosze reflektorów przednich


Gość Jackof

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! W instrukcji jest napisane że mogą parowc ok po zakupie parowaly włączyłem światła mijania i było ok. Teraz po 3 latach ( mam flexcare na 5 lat od 29.10.14) jak umyłem auto to nadal widzę zaparowanie na kloszach przednich . Nic nie daje jazda na światłach mijania. Wygląda mi to na osad ,który powstał od środka . Są plamy których nie można się pozbyć. Co można z tym robić ? Auto garazowane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jutro zrobię zdjęcia. Przypominam że mam Merive. Zaparowanie po zakupie to miałem- po wygrzaniu lamp zniknelo.Teraz to mi bardziej wygląda na osad od środka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/.../ po wygrzaniu lamp zniknęlo. Teraz to mi bardziej wygląda na osad od środka .

Jeżeli po wygrzaniu zniknęło, czyli rozumiem,że było czysto, to nie mógł pozostać osad. Skraplająca się para wodna w zasadzie ma czystość wody destylowanej.

 

Może być jeszcze inna przyczyna. Przy założeniu że klosz jest szczelny, jedynym miejscem przez które dostaje się wilgoć do reflektora jest źle zamocowany lub nieszczelny kołpak osłaniający wkład. 

Wtedy większe prawdopodobieństwo dostania się drobin wody od strony komory silnika w czasie jazdy w mokre dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaje zdjęcia( robione telefonem).Trzeba patrzeć tam gdzie czarne tło . U mnie są to okolice swiatel do jazdy dziennej.Wcześniej to miałem ale jakoś odparowalo. W tym tyg nie jeździłem więc opady mnie nie dotyczą. Swoją drogą jest to już od dłuższego czasu - wakacje a wtedy było raczej goraco i sucho. 2 tygodnie temu jeździłem na światłach mijania licząc że odparuje ale nic z tego ( wygrzanie kloszy nic nie dało).

post-4-0-48037800-1506272842_thumb.jpg

post-4-0-00023800-1506272929_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności