Skocz do zawartości

Zapraszam do niezależnego serwisu Opel w Siemianowicach Śl.


ArKos

Rekomendowane odpowiedzi

masakra i ludzie tak jezdza,zero zainteresowania stanem technicznym pojazdu ,ktorym się jeździ,typowa mentalność>do poki kola się kreca i do przodu/ NIESTETY TAKIE SZROTY JEZDZA I ZATRUWAJA SRODOWISKO.PO\DRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj przeżywacie tą Corsę. Moja żona jeździ C 1.2 75km z 2003 roku. W oryginale teraz ma 106tyskm( kupiony z 92tyskm w 2013-5 lat 14tyskm). Od 2013 roku wydalem:akumulator, alternator, oleje i filtry- raz, klocki, pilot centralny. Max 1000zl.Przebieg mały ale start ,stop odgromne ilości. Olej przez 4 lata dolewalem i sram na wymianę. Autko kupione za grosze na naukę jazdy- żony. Poobijane z każdej strony, nie garazowane . Ostatnio patrzyłem za czymś nowszym: C1,107, Punto. Stwierdziłem że wolę wydać 1000-1500zl i polata kolejne 3-4 lata. Mój wiosenny wkład: filtr paliwa, olej silnik skrzynia, przekładnia kierownicza( wymiana), drążki, tuleje,linka ręcznego, pokrywa zaworów, rozrusznik,spawanie tlumika A mam fajnego gościa serwisant ASO z citroena i walą do niego taxi.

Coś jest jak dbasz tak masz .Ale nie dbałem a pilnowałem.

W tym czasie na Merivę w ASO zostawiłem hoho 3-4 tysięcy aso a na fabie SDI co brat zajeździł z 188 tys km kolejne 2 tysiące . Miałem kupić nową Mokkę, używanego qashqaia, sportage, carensa i wyszło,że wolę jeździć swoją Merivką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ten silnik wypluje korbę, to na pewno nie obskoczysz tego za 1500. Sama robocizna będzie ok. 1000 a silnik? A porobić cokolwiek przy nim, żeby to miało ręce i nogi?

Ja rozumiem, nie ma sensu inwestować w starocia, ale są pewne granice pobłażliwości technicznej i są też ŚWIĘTE zasady. Olej to ma być olej, a nie mieszanina płynu chłodniczego, paliwa i oleju. Taka nieprzykręcona śrubka może rozpieprzyć cały silnik i z pewnością masz tego świadomość. Rozrzedzony olej może doprowadzić do zatarcia silnika i zapewne masz tego świadomość. Nic nie przeżywamy - przynajmniej ja. Jedyne co mnie frapuje to pytanie: wiedząc o konsekwencjach, dlaczego decyduje się na aż tak duże ryzyko z tym olejem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności