
Grzesiek
Forumowicz-
Postów
78 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Grzesiek
-
Możliwe, że to tylko te złącza ciekną, czy może coś bardziej poważnego ? Jak najlepiej się do tego dostać ? Czy znowu trzeba zlewać płyn ?
-
Witam wszystkich forumowiczów. od jakiegoś czasu borykam się z wyciekiem płynu chłodniczego w Mokka 1.6 Benzyna z 2016. Na początku padło uszczelnianie w wężach nagrzewnicy kabiny, potem nieszczelność na termostacie który dla świętego spokoju wymieniłem razem z obudową . Wymiana płynu . Dwa tygodnie później znowu plama na podłodze . Ciężko było mi znaleźć tą nieszczelność ale jest to okolica lewej strony za silnikiem . Tuż nad alternatorem . Czy ktoś może mi powiedzieć co tam może być ? Dostęp dość trudny .
-
Dzięki Wiesław. Teraz jest wszystko jasne. Uszczelka zamówiona. Do tego czasu musiałem jeszcze zamontować starą. Przy wymianie uszczelki będę musiał znowu zlać płyn chłodniczy z układu ? Na termostacie obudowy jest jakiś otwór zatkany plastykową zaślepką i zabezpieczony zawleczką . Czy mogę tamtędy zlać płyn , czy tez jest jakiś lepszy sposób ? Na chłodnicy nie mam nic.
-
Mokka 1,6l , benzyna , 2016 . Wczoraj wymieniłem termostat . Cały z obudową . Poszło w miarę szybko i łatwo. Poza jedna rzeczą . Pod termostatem przykręcona jest metalowa rura prowadząca do chłodniczki oleju . Przykręcano tylko 2 śrubami - wiec żaden większy problem. Z metalowego kołnierza rury wydłubałem uszczelkę . Porowata , twarda i zgnieciona. Okazało się niestety że nowa uszczelka , mimo poprawnego numeru części 55556547 jest inna . Średnica wewnętrzna się zgadza ale ma ona wzsokosc tylko 4mm i "znika" w tym metalowym kołnierzu . Orignalna, którą wyjąłem, ma wzsokość 5,2mm ( nowa pewnie ponad 5,5mm ) . Co tu jest nie tak ? W dwóch różnych serwisach Opla potwierdzają mi, że jest tylko jeden rodzaj i to właśnie ten który kupiłem. Co mi z tego jak nie pasuje . Ona jest za płaska i w ogóle nie wstaje z kołnierza . Nie bedzie tez nic uszczelniać przy dokręcaniu . Czy ktoś wie o co tu chodzi ?
-
Termostat - Uszczelka nie pasuje mimo poprawnego Numeru !
Grzesiek opublikował(a) temat w Zrób to sam - poradniki
Mokka 1,6l , benzyna , 2016 . Wczoraj wymieniłem termostat . Cały z obudową . Poszło w miarę szybko i łatwo. Poza jedna rzeczą . Pod termostatem przykręcona jest metalowa rura prowadząca do chłodniczki oleju . Przykręcano tylko 2 śrubami - wiec żaden większy problem. Z metalowego kołnierza rury wydłubałem uszczelkę . Porowata , twarda i zgnieciona. Okazało się niestety że nowa uszczelka , mimo poprawnego numeru części 55556547 jest inna . Średnica wewnętrzna się zgadza ale ma ona wzsokosc tylko 4mm i "znika" w tym metalowym kołnierzu . Orignalna, którą wyjąłem, ma wzsokość 5,2mm ( nowa pewnie ponad 5,5mm ) . Co tu jest nie tak ? W dwóch różnych serwisach Opla potwierdzają mi, że jest tylko jeden rodzaj i to właśnie ten który kupiłem. Co mi z tego jak nie pasuje . Ona jest za płaska i w ogóle nie wstaje z kołnierza . Nie bedzie tez nic uszczelniać przy dokręcaniu . Czy ktoś wie o co tu chodzi ? -
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
Części przyszły . Wymiana w 15 minut . Na razie wszystko git . Jedno pytanie : dopiero po montażu zauważyłem, że złączkę kątową kupiłem zamiast 96958300 , 95089364. Jest jakaś różnica ? -
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
Dzięki !!! Części zamówione . -
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
https://doopla.pl/pl/p/uszczelka-nagrzewnicy-opel-mokka/63619 -
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
-
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
Sprawdziłem przed chwilą jeszcze raz te złączki i kapie z obu . Dobrze, że nie było trzeba daleko szukać . Czy ktoś mógłby mi pomóc znaleźć te uszczelki , choć wolałbym wymienić dla świetego spokoju całe złączki. -
Wyciek płynu chłodniczego... znowu.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Klimatyzacja i wentylacja
Czy ma ktoś może rozmiar ringów albo numer tych łączników ? Rozumiem, że płyn muszę najpierw spuścić zanim odczepię łączniki , tak ? -
Wiem , wiem .... znowu podobny temat Płynu w zbiorniku ubywa , a pod autem plama . To chyba też dobrze, bo nie idzie w silnik. Nie wiem skąd się leje, bo węże suche , ale ta gąbka uszczelniająca jest nasączona płynem. Ta czarna mata pod spodem też jest od połowy mokra, a z jej rantu kapie już pewnie na ziemie . Czy to mogą być te łączniki czy też cała nagrzewnica się rozszczelniła ? Inni koledzy mieli podobny problem, ale to były węże od Turbo . Ja mam 1.6 benzyna z 2016. Będę wdzięczny za rady.
-
W poniedziałek spróbuje dodzwonć się do Opel Polska. Zobaczymy co oni powiedzą. I jednocześnie poproszę Opla na Niemcy o przedstawienie swojego stanowiska w tej sprawie na piśmie. No i spróbuje poszukać też jakiegoś rzeczoznawcę, bo to wszystko mi śmierdzi lipą. Czy ubezpieczenie może mi jakoś pomóc (rzeczoznawca od nich )? Wkońcu to oni zabulili większość za naprawę. Czy też to teraz tylko sprawa między mną, a warsztatem?
-
Mieszkam w Niemczech . Naprawa to naprawdę 4500€ . Roboczogodzina na papierze - 170€ . Czas naprawy 10 godzin. Czyli jak prosto policzyć sama robocizna to 1700€. Ja musiałem zapłacić 300€ dla ubezpieczenia. Również wzrosła mi stawka ubezpieczenia. Pod kreską mnie ten interes kosztuje ok 600€. Myślałem że szlag mnie trafi. To moja pierwsza szkoda w życiu i naprawdę zrobiłem oczy jak widzę jakie to są koszta. Mino, że mam AC. A czy jest jakaś szansa, że ten typ ma może rację? Czy przyszedłem do niego teraz , czy przyszedłbym za 3 miesiące to i tak dla niego te same koszta. Tłumaczył mi, że to nie chodzi o zwykły lakier tylko o lakier trójwarstwowy, że to maluje już człowiek a nie robot w fabryce, że lakier musi się odgazować co właśnie trwa do 3 miesięcy. No i że auta w tym czasie nie kogę myć myjką ciśnieniową , ani jechać do myjni ze szczotkami, bo jak się lakier uszkodzi to będzie moja wina. Nie znam się zupełnie na lakierowaniu. Z drugiej strony ten lakier nie ma posiada praktycznie żadnej wytrzymałości mechanicznej. Czyli jak ktoś mi trzaśnie drzwiami , albo moje dziecko komuś to wszystko w tym miejscu odejdzie. Nawet widać pod światło że lakier jest źle wypolerowany , bo na całej powierzchni pod słońce są mikro rysy ( słoneczka) - czego nie mam na żadnym innym elemencie. Coś mi się zdaje, że łatwo nie będzie.....
-
Tak na marginesie: naprawa tej szkody wyceniona została na 4500.. EURO! http://www.fotosik.pl/zdjecie/9dbbe7a8718db73c
-
Zadzwoniłem też bezpośrednio do Opla. Pani przyjęła zgłoszenie, a po 3 godzinach oddzwoniła z informacją iż kontaktowali się właśnie z lakiernią i po rozmowie z miłym panem mogą potwierdzić, że proces utwardzania lakieru może trwać do 3 miesięcy. Nie wiem co mam teraz robić. Kto mógłby teraz stwierdzić, że lakiernik spartolił robotę? Nawet jak pójdę do prawnika to ktoś musiałby potwierdzić czy lakierowanie wykonane zostało niepoprawnie. Nie znam się na lakierowaniu , ale jak więc wygląda lakierowanie / utwardzanie powierzchni elementów karoserii których nie można zdemontować z auta np, dach , czy nadkola?
-
Witam. Moja kochana żona wyjeżdżając z parkingu , zaczepiła tylną częścią auta o stojącą blisko latarnie uliczną. Efektem czego prawe drzwi tylne na rancie oraz felga koła zostały uszkodzone. Naprawa poszła z mojego AC a auto naprawione w warsztacie Opla. Drzwi wymienione i polakierowane. I tu pojawia się problem. Okazało się iż lakier perłowy to najbardziej z problematycznych lakierów jakie istnieją. Kolor lakieru na drzwiach jest wprawdzie ten sam i w pochmurną pogodę wygląda normalnie , ale już z słoneczny dzień pod różnymi kątami inaczej odbijają światło. Ale większym problemem jest raczej u mnie to iż po 3 tygodniach od naprawy lakier wydaje się miękki. Można spokojnie paznokciem zrobić trwałe "kreski" / wgłębienia które już zostają na amen. Na krawędziach można by go zedrzeć paznokciem. Lakiernik twierdzi iż nowa powłoka lakiernicza uzyska swoją twardość dopiero po 3 miesiącach! Czy to prawda czy po prostu nie chce przyznać że schrzanił robotę? Proszę o pomoc.
-
Udało się . Dźwignia zdemontowana, plastiki wymienione. Wszystko git. Klejenie możecie sobie darować . To strasznie wredny plastik . Klei go tylko klej do PP i PE. Nic innego . Ani Kropelka , ani Poxipol , Distal itp Oprócz głównego plastiku musiałem zamówić też małą dźwignię regulacji fotela i dekielek. Popękały przy demontażu - na 90 % pęknie i wam. Nowe plastiki kosztowały mnie 160zł. Dużym problemem jest też montaż głównego plastiku fotela . Nie jest to takie proste jak się wydaje. Ta część ma 5 - 6 wypustów . Wszystkie muszą być włożone w odpowiedniej kolejności . Ostatnie zaczepy które muszą wskoczyć na swoje miejsce to niestety te dwa które były ułamane w starym plastiku. Trzeba je odpowiednio naprężyć by wskoczyły tam gdzie powinny. Naprawdę trzeba uważać bo pękną i wrócimy do "punkty wyjścia". Tak więc jeśli uszkodził się wam plastik fotela.... to macie pecha. W warunkach "domowych" jest to do naprawienia , ale obarczone też dużym ryzykiem. Osobiście niechciałbym tego drugi raz już robić.
-
Jeśli chodzi o punkt 2. Na razie przychodzą mi do głowy 4 pomysły: - klejenie na klej do plastików, - skleić silikonem - w miarę twardym, dobrej jakości, - wygiąć coś z aluminium i przynitować - nie będzie to wyglądać już tak ładnie, bo będzie widać nity, - zamówić cały plastik ....i więcej nie pożyczać auta Problem w każdym przypadku jest, jak na razie, demontaż dźwigni regulatora pochyłu fotela. Jak zdjąć to cholerstwo by nic nie urwać i znowu nie narobić sobie biedy.
-
A coś mi mówiło żeby nie pożyczać auta kobiecie.... Koleżanka z pracy kiedy oddała mi auto oznajmiła, że jakiś plastik z fotela "wyskoczył". A raczej, urwał się kiedy zaczepiła obcasem podczas wysiadania. No nic... "gdzie diabeł nie może, tam babę pośle" Chodzi o dolną plastikową osłonę fotela kierowcy - tak gdzie są rączki do ustawiania fotela . Przedni zaczep, który przykręcony jest do ramy fotela, jest urwany. Kolejny plastik który wchodzi na "klik" też. Dwa pytania : 1. Jak zdemontować dźwignię regulacji pochyłu fotela? ( Pierwszy regulator od ustawiania wysokości dał się normalnie odkręcić ) A drugi ma tylko jakiś metalowy trzpień i otwory chyba na jakiś specjalny klucz. 2. Czy te ułamane zaczepy da się czymś skleić czy trzeba zamówić cały plastik ? Klej typu kropelka jest chyba za twardy i szybko pęknie. "Butapren" jest elastyczny ale za slaby
-
Czyli tak ma być, tak ? Myślałem, że może mam nieszczelnoś układu czy coś...
-
Mam ustawione na 19 stopni ( na zewnątrz 28 ) . Nawiew na 1 kreskę i jest tak jak opisałem wyżej. Na autostradzie prawie nie słychać, ale w miescie to naprawdę drażni.
-
U mnie kiedy klima jest włączona, sprężarka załącza się na 10- 15 sekund co ok 1 minutę. Jak stoję z włączoną klimą to jest strasznie denerwujące. Czy coś jest popsute czy tak ma byś? Czy to znowu jakiś wymysł ekologów jak Start/Stop ?
-
Podłączenie rejestratora jazdy.
Grzesiek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Elektryka i elektronika
Bezpiecznik zapalniczki to 22 a nie 19