No to już po przeglądzie. Oczywiście nic nie zauważono nietypowego, tym b. niepokojącego. Zacytuję: "Przecież to nowe auto"
Ale nie odpuściłem.. Po dłuższej rozmowie, udało mi się przekonać, żeby przejechać się z serwisantem.
No i oczywiście, że tak no zauważył, że delikatnie ściąga w jedną stronę an nierównościach, ale jak na normalnej drodze nie ściąga to on nic tu na razie nie zrobi. A skrzynia.. No cóż, skrzynia 3 wałkowa, więc przejście z 1-go na 2-drugi może się tak objawiać.
Olej oczywiście mogę wymienić nawet na swój, tylko po co? Kiedyś podobno te ich oleje były gorsze, ale teraz nie mają takich przypadków z ich uszkodzeniami. Zmiana na inny to tylko marketing, koniec cytatu.
Poczekam do następnej wymiany oleju w silniku i wymienię mimo wszystko.
Czy 2 litry wystarczą?
Mi w zasadzie zasugerowali 2-krotność (zlanie starego, wlanie i zlanie nowego i ponowne wlanie nowego)?