Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'SKRZYNIABIEGÓW' .
-
Witam mam pytanie do Was starszych stażem i doświadczeniem. We wrześniu 2015r odebrałem z salonu nową mokkę silnik 115, 1,6 benzyna 5- biegowa skrzynia manualna. Całkiem niedawno (całkowicie przez przypadek) zauważyłem, że na łączeniu skrzyni biegów i silnika wycieka obficie olej ( w poprzednich starszych autach zawsze coś ciekło więc stwierdziłem, że coś nie gra) Po wizycie w ASO i oczywiście stwierdzeniu przez serwis ewidentnej usterki oddałem pojazd do naprawy. Na początku kierownik powiedział, że muszę poczekać ponieważ zamawiają zimmering, który najprawdopodobniej przepuszcza olej. W między czasie kuna skonsumowała ze smakiem kabel od sądy lambda, który serwis zlutował i wszystko działa okej, ale przy tej usterce zauważyłem także wyciek/ rozszczelnienie pompy ciśnieniowej paliwa idącej z góry silnika z przewodu paliwowego. Przy odbiorze dowiedziałem się oczywiście że zimmeringu nie trzeba było wymieniać coś "podokręcali i uszczelnili" i powinno być okej. Pojeździj pan i przyjedź jak zamówimy tą drugą część. Po wyjeździe z ASO zrobiłem niespełna 30 km po czym po wjeździe na kanał zauważyłem ponowne wyciekanie oleju z tego samego miejsca. Nawrotka na następny dzień do serwisu a w serwisie niezliczone zapewnienia, że teraz usterka zostanie na pewno usunięta ( druga część dziwnym trafem dalej nie dotarła do serwisu i trzeba dalej poczekać). Dzisiaj po południu odbieram telefon od gościa z serwisu, który informuje mnie że usterka została usunięta- podklejona i jakoś tam zabezpieczona i muszę poczekać do jutra żeby klej wyschnął. (Część pompy ciśnienia paliwa ciągle nie dotarła do serwisu) Na moje pytanie jaka jest przyczyna tego wycieku Pan odpowiedział, że po prostu fabrycznie zostało to źle poskładane i znaleźli jeszcze 3 inne wycieki w tamtym miejscu. Moje pytanie tutaj (jestem mechanicznie kompletnym laikiem- moje pierwsze nowe auto) czy jest to normalna sprawa, że serwis tak dziwnie podchodzi do naprawy? No i pytanie co powinienem zrobić z czymś takim? Skoro gość twierdzi, że zostało to źle poskładane w fabryce to czy nie przysługuje mi prawo do ewentualnej wymiany pojazdu na nowy wolny od wad? Ponieważ skoro to "zalepili klejem" to przecież chyba nie usunęli całkiem awari tylko ją prawdopodobnie zamaskowali na czas trwałości tego kleju albo nie wiadomo czego jeszcze. Bardzo proszę o doradzenie i Wasze opinie ponieważ totalnie nie wiem jak do tego podjeść. W załączniku przesyłam foto wycieku w pierwszej wersji.