Czy też tak macie, że po długiej jeździe po mieście lub na długiej trasie pomimo tego, że na zewnątrz panuje temperatura 18 do 20 stopni i nie świeci słońce to z kratek leci ciepłe powietrze - tak na wyczucie ze 40 stopni ?. Bywa tak u mnie w zasadzie od początku ale zaczęło mnie to coraz bardziej denerwować, bo nie jest fajnie jechać w nocy przy 18 stopniach z włączona klimą lub otwartym oknem bo inaczej się nie da. Ogólnie jak dla mnie to wentylacja w tym samochodzie jest całkowicie spierdzielona. Jak możecie to sprawdźcie czy u Was występuje takie zjawisko : samochód stoi na słońcu, wsiadam, otwieram szyby, włączam nawiew do kabiny na 3 bieg, ruszam, z kratek wali gorące powietrze, przełączam nawiew tylko na przednią szybę, za chwilę przykładam rękę do przedniej szyby a tam lodowate powietrze ( klima nie włączona - mam manualną ), przejeżdżam tak z 500 m, przełączam nawiew tylko na kabinę, początkowo leci zimne powietrze a za chwilę już ciepłe. Dodatkowo jak zatrzymam samochód ( np. wyjście do sklepu ) i wracam to z kratek bucha gorące powietrze tak ze 60 stopni, dzieje się tak przy samochodzie rozgrzanym - temperatura silnika ok. 80 stopni. Nie dość, że powietrze jest gorące to jeszcze czuć dużą wilgoć a jak na dworze jest chłodniej to po prostu mam wtedy zaparowaną całą przednią szybę i pomaga wtedy tylko włączenie przycisku " usuwanie zaparowania i oblodzenia". Filtr przeciw-pyłkowy wymieniony, odprowadzenie skroplin od klimy drożne.