swistak154 Opublikowano 16 Października Udostępnij Opublikowano 16 Października Witam, około miesiąca temu kupiłem mokkę x 1.4t 2017r. 91000 km przebiegu. Ostatnio, kiedy pojawiły się chłodniejsze dni, zauważyłem problem spadających obrotów na bigu jałowym. Sytuacja taka dzieje się moim zdaniem tylko przy dogrzewaniu się silnika tj. nie występuje zaraz gdy odpalę auto lecz np. po 10 minutowej drodze do pracy gdzie silnik jest w połowie rozgrzany, parkuje auto i wrzucam na luz. Obroty wtedy spadają z 900 na około 700 i autem zaczyna delikatnie trząść, jak to przy niskich obrotach. Dziś rano było około 1 stopnia i po dojechaniu i zaparkowania auta, na luzie obroty spadły do tego stopnia, że silnik zgasł. Nie ma żadnych błędów pod kompem, podczas jazdy obroty nie spadają. Problem nie występuje też po rozgrzaniu silnika. Zastanawiam się czy przyczyną może być jakaś drobnostka tyłu świece lub przepustnica czy coś grubszego. Dodam, że auto po sprowadzeniu do Polski stało kilka miesięcy więc nie wiem czy to może być też kwestia zastania auta? Jeszcze jedno, mam wrażenie, że auto wydała sporo spalin z wydechu, spaliny są bezbarwne. Wcześniej jeździłem tylko dieslami więc może to tylko moje nieprawidłowe wrażenie co do ilości spalin i nie ma to związku. Przeszukałem forum ale nie znalazłem podobnego tematu. Dzięki za pomoc i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.