Skocz do zawartości

Przeróbka pianownicy


vitoldo

Rekomendowane odpowiedzi

Podzielę się moim prostym „modem” pianownicy. Przy wiosennym myciu auta może się komuś przyda.

Mam typową myjkę ciśnieniową. W zestawie była tzw. „pianownica” czyli mały pojemnik 200ml na koncentrat piany z nasadką na dyszę. Daje przyzwoitą pianę ale koncentrat zużywany jest w kilkanaście sekund więc trzeba się naprawdę sprężać. Do pokrycia pianą całego auta trzeba pojemnik napełniać 2-3 razy co jest bez sensu. Zużycie 400-600 ml koncentratu na jedno mycie to absurd.

Na kupno profesjonalnej pianownicy się nie zdecyduję bo nie otwieram myjni. Kupiłem więc 2L pianownicę Marolex za 69 zł. Pojemność w sam raz na moje auto (wystarczy 1-1.5L roztworu 1:10). Jednak ręczne pompowanie doprowadza mnie do szału. Napompowanie do ciśnienia roboczego 4 bar zajmuje 1-2 minuty a starcza go raptem na 1m2 więc można się szybko wykończyć. O tym instrukcja ani reklamy tej pianownicy oczywiście nie mówią. Gdyby nie moja przeróbka uznałbym, że jej użytkowanie jest bez sensu i wylądowałaby na strychu albo gorzej.

Jest niestety warunek dodatkowy aby oprócz pianownicy posiadać kompresor ciśnieniowy (ja mam olejowy ze zbiornikiem 50L). Dokupiłem za 5,60 zł. mosiężną złączkę do urządzeń ciśnieniowych z gwintem ¼ cala. Wiertłem fi12mm nawierciłem otwór w górnej części zbiornika pianownicy. Miejsce na otwór trzeba wybrać po dokręceniu na maks górnej części pianownicy. Chodzi o to aby móc potem wygodnie podłączać przewód ciśnieniowy do złączki. Gwint na wszelki wypadek owinąłem 3 razy taśmą teflonową. Wkręcać trzeba z czuciem bo otwór w plastiku ładnie się gwintuje i chodzi właśnie o to aby tego gwintu nie przekręcić.

Od wewnątrz zbiornika nałożyłem na gwint płaską uszczelkę gumową i dokręciłem nakrętkę. Niestety zabrakło miejsca na podkładkę metalową bo gwint wystający do wewnątrz zbiornika jest odrobinę za krótki. Trudno.

Teraz wystarczy wpiąć do pianownicy szybkozłączkę przewodu od kompresora i można zaczynać zabawę. Ja użyłem 2 spięte ze sobą przewody ciśnieniowe po 10m każdy więc w sumie mam 20m swobody. Ciśnienie robocze tej pianownicy wynosi 4 bary więc tyle trzeba ustawić na reduktorze kompresora. Efekty „pianowania” przedstawiam na dwóch ostatnich zdjęciach poniżej. Zużyłem 150 ml koncentratu (oczywiście z neutralnym pH) czyli w sumie ok. 1.5L roztworu 1:10. Zabawa trwała 4-5 minut.

 

313378868_2020-01-1720_28_07.thumb.JPG.3ef154244953c0849ec1b7611cf71e4c.JPG1070059406_2020-01-1720_28_18.thumb.JPG.f66153668e98a8559104dc22b489bf35.JPG220232107_2020-01-1720_28_56.thumb.JPG.a35b5e60dd1462bc08ca883f1861045f.JPG143850201_2020-01-1720_36_11.thumb.JPG.11c5ab30073bef4829a0c59174d9d39a.JPG1566390489_2020-01-2514_21_19.thumb.JPG.2be0783eb61c6a978322cebb44d068fd.JPG79641938_2020-01-2514_21_29.thumb.JPG.9d396dc0621c16545fcc2488aecde06b.JPG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Vitoldo, to samo stało przede mną, bo dwa tygodnie temu zamówiłem marolexa 2000 również z zamiarem przerobienia go na zasilanie z kompresora aku (z tą różnicą, że ja miałem założyć zawór kątowy),  bo to dopompowywanie ręczne dałoby taki efekt, że z pianownicy pewnie po czasie bym zrezygnował. Zamówiłem też kompresor xiaomi i czekam:P. W międzyczasie przeszukuję internet, czytam, oglądam filmiki i... zdecydowałem, że zwrócę marolexa (nawet go nie otwierałem z pudełka) - powód: podobno te przeróbki powodują że zbiornik nie wytrzymuje albo elementy uszczelnienia nie wytrzymują i przecieka. Ciekawy jestem, jak się to sprawuje u Ciebie?

Zamówiłem glorie fm30 z dedykowanym fabrycznym zaworem ciśnieniowym z wentylem. Naprawdę solidny sprzęt! Kompresorek xiaomi też porządnie wykonany. Do tego taśma dual 3M i gotowe:) I nic nie trzeba wiercić. Na razie sprawdzone w łazience🤩, użycia "w terenie" jeszcze nie było.

 

ps. nie jest to żadna reklama itp. Znacie mnie, nikogo nie namawiam i jestem od początku, jak tylko Arkos stworzył to forum:)

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No cóż, na pewno lepsze są rozwiązania dedykowane niż samoróbki 😀

Ja w sumie używam tej mojej robionej pianownicy rzadziej niż zamierzałem. Powód? I tak mycie gąbką jest jedyną znaną metodą porządnego umycia karoserii. Nie zauważyłem wyraźnej korelacji między wcześniejszym użyciem piany a późniejszym myciem szamponem i gąbką. Może minimalnie łatwiej schodzi brud ale te filmiki reklamowe gdzie cały brud w magiczny sposób spływa razem z pianą to sobie można między bajki włożyć 🙂

Jeśli chodzi o pękanie czy przeciekanie to nie sądzę bo w końcu teoretycznie ma toto wytrzymać te 4-5 barów niezależnie od tego czy pompuje się ręcznie czy kompresorem. Ale Marolex nadaje się tylko do ogrodu jako opryskiwacz. Dumna nazwa "pianownica" to żart, niezbyt śmieszny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że nasz Cappo di Tutti Cappi nie zwróci uwagi, że wpisujemy na Poradniku🤪, ale można nasze "wywody" uznać za pewnie porady...

Zgadzam się z Tobą, że pianowanie to nie mycie - ale piana aktywna nie jest od tego. Jej zadaniem jest wzruszenie zaschłego brudu i przy spłukiwaniu świetnie robi robotę. Wiadomo, potem dwa wiadra (polecam też używanie grit guarda), rękawica z mikrofibry i jedziemy. 

Ale gąbką to miałbym opory machać po lakierze...

 

edit: A pianę masz super, taka śmietanka 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2020 o 00:31, radd napisał:

Ale gąbką to miałbym opory machać po lakierze...

100% racji - gąbka jest wykluczona bo chłonie brud i niszczy lakier.

Miałem na myśli taką myjkę "gąbka w środku frędzle z wierzchu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności