Mokka 1.4t 2016, A14NET przebieg 224 tys km, padła turbina...

[Miszka74]

Przyszły upały i w sobotę turbina zaczęła szwankować. Na razie Check engine i strata mocy ale nie radykalna, da się jeździć. Diagnoza serwisu, za niskie ciśnienie ładowania. Turbina niedomaga.

Sugestia diagnosty "jak się ochłodzi to się powinno poprawić".

 

Czy ma sens regenerowanie? Czy ten przebieg nie jest za mały jak na problemy z turbiną?

 

Szczerze mówiąc, nie uśmiecha mi się teraz wywalanie blisko 3500 na nową turbinę.

[ArKos]

Ciesz się że tyle przejechała. Wymieniałem przy 60kkm, niewiele więcej też...

Kup na aliexpress chińczyka za 1600, za przekładkę dasz 400-500 i problem z głowy.

Wcześniej diagnostyka porzadna. Może zawór EVAP, może grzybek kolektora brudny i sie przycina, może czujnik.

[Miszka74]

Czyli sugerujesz zanim wymienić to sprawdzić dokładnie z jakiego powodu niedomaga? Cholera nawet nie mam kodu błędu od diagnosty. 

[ArKos]

Niskie ciśnienie doładowania to P0299. Wywali go w każdym wypadku, gdy ciśnienie będzie niższe od wartości oczekiwanej przez czas 3 sekund, ale nie wskazuje na turbinę. Nieszczelność dolotu też wywoła ten błąd. Zły skład mieszanki też. Turbina też. Uwalony czy brudny czujnik też. Instalacja elektryczna też.

DIAGNOSTYKA U OGARNIĘTEGO MECHANIKA który jest skrupulatny, a nie od razu wskazuje turbinę, bo w tych silnikach często z nimi jest problem.

[nastin]

Ja jestem pod wrażeniem że wytrzymała 224ysie.

[Miszka74]

W dniu 23.06.2021 o 20:28, ArKos napisał:

Niskie ciśnienie doładowania to P0299. Wywali go w każdym wypadku, gdy ciśnienie będzie niższe od wartości oczekiwanej przez czas 3 sekund, ale nie wskazuje na turbinę.

Niestety, po rozebraniu widać wyraźnie pęknięcie na obudowie. Słabo mi zdjęcie wyszło ale widać. Co ciekawe błąd ustąpił po kilku dniach. Faktycznie jak zacząłem spokojniej jeździć "koło komina" i gdy temperatury otoczenia spadły ciut.

[nastin]

Ładne pęknięcie, pewnie dlatego że wirnik już miał bicie od dłuższego czasu.

Jaki jest koszt nowej oryginalnej turbiny? 

[ArKos]

40 minut temu, nastin napisał:

Ładne pęknięcie, pewnie dlatego że wirnik już miał bicie od dłuższego czasu.

Bzdura i bzdura.

Pierwsza, że nie widziałeś pęknięcia muszli... Paznokieć da się włożyć, a nie szerokość włosa. Bzdura druga - nie znasz silnika i jego przypadłości. Wirnik nie ma nic wspólnego z pękaniem gorącej muszli. Nawet nie mając wiedzy mechanicznej, na podstawie fizyki da się wydedukować, że aby pękła żeliwna muszla stanowiąca obudowę wirnika, to wirnik albo musiałby ważyć baaaaardzo dużo i niesamowicie latać ocierając o muszlę albo będąc takim jaki jest uderzyć w nią z niewyobrażalną prędkością.

Muszla pęka, bo ścianki są za cienkie i nie wytrzymuje obciążenia termicznego, czyli odpał, jazda, gwałtowna zmiana temperatury. To wada konstrukcyjna.

 

 

Nowa turbina w ASO ok. 5.5-6k, w intercars ok. 2600 ale to rebrand z 2 letnią grawancją. No i aliexpress ok. 1600zł.

[ArKos]

DO AUTORA TEMATU

 

Nie chcę być złym prorokiem, ale moim zdaniem to nie jest przyczyna błędu P0299. To pęknięcie jest minimalne. Miałem auta z kilkukrotnie większymi pęknięciami i nie generowały błędu.

Sprawdzić szczelność dolotu - EVAP, intercooler, łączenia rur, sprawdzić grzybek w kolektorze ssącym bo może być zawalony nagarem, sprawdzić zawór bocznikowy w turbinie. Moim zdaniem ona powinna zapier*alać a nie być wymieniana.

[nastin]

To nie tak do końca ....

ten wirnik rozpędza się do ilu obrotów 40000 czy nawet więcej ...

jeśli ma jakiekolwiek bicie lub jest niewyważony  to generuje ogromne drgania i wszystko się wtedy rozlatuje ponieważ przenosi się na resztę.

Wtedy żeby to było i z tytanu i miało ścianki po 20 mm to i tak się rozleci po czasie?