Nowa Mokka

[007marc]

Kochani ,

co powiecie na temat nowej Mokki ?

Ostatnimi czasy zaczęła podobać nam się z Żoną zwłaszcza wersja GS Line ,

na początku troszkę nas "drażniło" że jest niższa od naszej ale już nam to "nie przeszkadza" 

 

Miał już ktoś możliwość jazdy Próbnej a może ktoś już zmienił z Forumowiczów (a nie podzielił się z nami spostrzeżeniami)  ?

 

Co powiecie na Silniki w nowych w porównaniu do naszych , w tym przypadku jeszcze nie francuskich 1,4 Turbo 140 KM ,

nie ukrywam ze nie znam się na tym , dla mnie to tylko czyste "cyferki" .....

[ArKos]

Praktyka wskazuje, że Puretech czyli rodzina francuskich silników, które są montowane w Oplu, nadal mają problemy z rozrządem. Nadal pasek się łuszczy, nadal zatyka smok pompy oleju i silniki się nadal zacierają.

Mieliśmy na warsztacie następujące samochody:

- Peugeot 3008 - 3 latek, 80kkm - wymiana rozrządu. W smoku okruchy gumy w zastraszającej ilości.

- Opel Crossland - 4 latek, 110kkm, zapala się kontrolka oleju na biegu jałowym. W misie opiłki, smok zatkany gumowym granulatem z paska rozrządu.

- Opel Grandland - 3 latek 90kkm, silnik zatarty na panewce korbowodowej cylindra 3.

Problem dotyczy wszystkich wersji, zarówno wolnossącej, jak i obu uturbionych.

Ja nie wiem, czy warto myśleć o czymś, co NA PEWNO przysporzy problemów.

Prawda jest taka, że w Oplu nie ma co kupić, bo wszystko śmierdzi żabami i z Oplem nie ma absolutnie nic wspólnego. Nierealne jest, aby Puretech przejechał tyle, co 1,4T. W Astrze mojego syna A14NET ma 355.000 przebiegu i ma się super. Leci aż miło. Te popierdółki francuskie nie są w stanie dojechać do 200kkm.

Jeśli chcesz nowe, to proponuję rozwiązanie, które sam wybrałem kierując się rozsądkiem. Grupa VAG. Wybrałem Skodę, konkretnie Karoq. Jest w ofercie Kamiq, która z silnikiem 1.5TSI pali w mieście <7l a jedzie jak szatan i Mokka przy niej stoi. Proponuje przemyśleć temat. Tylko broń boże DSG, bo to taka porażka jak Puretech.

[007marc]

Dzięki ,

liczyłem na Twoją Odpowiedź ,

konkretnie i fachowo - dla takiego Laika jak ja to się liczy i jest zrozumiałe

 

"Ochłonęliśmy" z Zoną i opadły emocje ,

szkoda że Strona Skody nie działa prawidłowo ale na spokojnie jutro poszukamy i poczytamy o tych dwóch Modelach o których  Piszesz !

 

Rozwiń Proszę tylko jeszcze "Tylko broń boże DGS "

 

 

 

[007marc]

... już "doszedłem" - Automat 

 

Powiem tak , Kamiq - pooglądaliśmy i nie podoba się nam więc "opada" 

.. ale Karoq po Liftingu + odpowiadający nam Kolor już "przykuł" naszą Uwagę !!

 

Podaj Proszę jaką wybrałeś wersję i ewentualnie jaką jeszcze byś polecił oczywiście pomijając Automat

 

https://www.youtube.com/watch?v=PiGT2rrOZIY

 

[Wiesław]

DSG to też skrzynia mechaniczna tylko sterowanie elektroniką ale komfort jazdy dużo lepszy.

[007marc]

Arku - Karoq 1.5 TSI ACT 4x2 Style DSG z 2020 roku ?

 

Faktycznie masz wersję z DSG ?

[ArKos]

2 godziny temu, 007marc napisał:

Faktycznie masz wersję z DSG ?

Nie, mam Sportline i mam manuala. Unikam DSG. To kłopotliwe skrzynie i drogie w utrzymaniu. Z 1,5TSI oferują skrzynię DQ200 ze suchym sprzęgłem, która jest delikatnie mówiąc mało trwała - taki eufemizm w sumie, bo sypie się na potęgę...

 

10 godzin temu, Wiesław napisał:

DSG to też skrzynia mechaniczna tylko sterowanie elektroniką ale komfort jazdy dużo lepszy

Wiesz może, ile kosztuje wymiana sprzęgieł? 5-6k zależnie od warsztatu. Komplet sprzęgieł wytrzymuje ok. 50-60kkm jazdy wokoło komina, jak latasz trasy to polecisz ze 150kkm. Mechatronika nowa to ok. 4500, regenerowana 1500-2000. 

Problem polega na tym, że DQ200, która jest przy 1,5TSI ma suche sprzęgła i się sypie ekspresowo. Zapomnij o programie na 180-190kM bo jeszcze szybciej ją dobijesz. Żeby mieć spokój, to trzeba by mieć co najmniej DQ250, a ta nie występuje sparowana z 1,5TSI w ośce.

Co do komfortu jazdy: miałem w swoim życiu chyba z 7-8 automatów. Chwalę sobie wygodę, owszem, szczególnie w mieście, jednak w nowoczesnych konstrukcjach koszty serwisowe skutecznie zabijają chęć posiadania wygodnej skrzyni. Manualna MQ250 oferowana do 1,5TSI jest fajnie zestopniowana i kosztuje w porywach 4300-5000 za nową i 2500-2700 za używkę. I jest trudna do zabicia, bo bez problemu lata po programie na 190kM i nie trzeba się martwić, kiedy zdechnie. Porównując do nie oszukujmy się, ale nieco topornej M32 w Mokce, jest zdecydowanie lepsza i pierdylion razy trwalsza - szczególnie przełożenia 2 biegu odczuwalne są zdecydowanie lepiej. Mokką nie da się jechać te 5-10km/h na 2 biegu bo szarpie i trzeba piłować na 1. W Kuraku na 2 biegu są większe przełożenia i zdecydowanie wygodniej się jeździ w korkach.

Każdy ma swój gust, ja nie zamierzam pracować na samochód. Skoro kupuję NOWE to chciałbym te 6-7 lat jeździć BEZ INWWESTYCJI na większą skalę. A skrzynia z pewnością do nich należy.

 

17 godzin temu, 007marc napisał:

jaką wybrałeś wersję i ewentualnie jaką jeszcze byś polecił

Sportline 4x2 w manualu wziąłem + pakiety - kamera cofania, czujniki przód i tył, światła ledowe AFS. W standardzie keyless, sportowe fotele, sportowa kierownica, czarne felgi i wszystkie dodatki czarne, czarne emblematy - całościowo kozak. Ale spieprzyłem, że niebieski wziąłem...

Obecnie zmieniła się konfiguracja pakietów i niestety cenowo też skoki ogromne. Gdybym miał brać następne, to prawdopodobnie byłby to Tiguan 2,0TSI, ale ze Skody zdecydowanie Karoq.

Wersja: sportline. Kolor: obowiązkowo czerwony, fenomenalnie wygląda z czarnymi dodatkami. Z opcji wyposażenia "must have": LEDy przednie AFS, kamera tylna, czujniki przód/tył, bezkluczykowy system dostępu keyless, manualna skrzynia oczywiście i sportowe fotele - są genialne.  No i MUST HAVE wydłużona gwarancja do 4 lat. Szkoda, że nie ma możliwości manualnej przy 2,0TSI bo zdecydowanie ten silnik bym chciał. Niby ten 1,5TSI fajnie jedzie, wymiata względem Mokki 1,4T. Na każdym biegu, w każdej sytuacji Mokka zostaje daleko w tyle. Pali naprawdę mało, bo spokojna jazda miejska to do 7l. Najwięcej żre na autostradzie. Jeżdżąc do pracy 50/50 trasa/miasto odcinek 30km w jedną stronę, na autostradzie latam te 170-180-190 i młóci 10-10,5l jak nic. No i przy tych 170 powiedzmy odczuwa się, że mógłby być mocniejszy.    Max co jechałem to 225km/h ale dalej nie cisnąłem bo miałem już pietra.

Lift Karoq to takie przesadzone sformułowanie, bo w środku jest 100% jak w moim Kuraku przed liftem  Jedynie zmienili tyci lampy, zderzaki i przedni grill. Technicznie to samo, czyli dobra konstrukcja. To tak, jak w Fabii - córka ma polifta 2020 i od przedlifta różni się przednimi lampami i zderzakiem, radiami, lekko zmienioną deską rozdzielczą... Takie pompowanie tematu, że lift, że zmiany, a wszystko w celu przyciągnięcia klienta  To tak, jakby powiedzieć, że kobieta jest po lifcie, bo była u fryzjera, na manicure i u kosmetyczki na makijażu  A to wciąż ta sama baba

No i względem Mokki patrząc, to Karoq jest wręcz bezawaryjne... Niestety z Mokką miałem chyba z 15 napraw gwarancyjnych - większych czy mniejszych, ale było tego naprawdę dużo.  Ale bardzo miło wspominam Mokkę, jeździło mi się super, fantastyczne auto jak dla mnie

Karok był 2 razy na serwisie przez 2,5 roku. Raz - awaria systemu start&stop - od drgań ułamał się przewód we wtyczce. Drugi raz bo palił na 3 cylindry - uszkodzona świeca 4 cylindra. I to jak na razie tyle.

Jeżeli Kamiq nie pasuje, to może zerknij na T-Roca albo T-Crossa. Dla mnie bardzo fajne wynalazki i naprawdę zdrowo się toto odpycha z 1,5TSI i w manualnej. Pali też prawie nic, jak Kamiq.  Ale droższe od Skody niestety.

[Jacek]

Żabojady w końcu usiedli i pomyśleli i ....... w nowej generacji 1,2 pt będzie łańcuch. 

https://francuskie.pl/nowy-silnik-1-2-puretech-136-km-iii-generacji-lancuszek-rozrzadu-cykl-millera-mniejsze-zuzycie-paliwa/

[ArKos]

Jeśli mam być szczery, to w żaden sposób mnie to nie przekonuje. Im nowszy silnik, tym delikatniejszy i mniej trwały łańcuch.

Jedyne, co udało się żabojadom, to silniki z rodziny HDI. Poza problemami z osprzętem robią ogromne przebiegi.

[Jacek]

Własnie jestem ciekaw co poknocą w zamian w tym silniku.

Ogólnie motoryzacja się kończy jak widzę te nowe wynalazki