Problem z nabiciem gazu

[Radzium]

Witam znowu.

Mokka 1.4 lpg

Czy miał ktoś może taki problem, że jak się tankuje gaz to po zapięciu pistoletu i trzymania przycisku tankowania nic się nie dzieje? Gaz po prostu nie płynie lub trzeba trzymać np z pół minuty żeby zaczął lecieć. Dziś w ogóle to musiałem jeszcze dłużej czekać i odpinać pistolet i puszczać i wciskać na przemian przycisk tankowania i za którymś razem ruszyło. 

O co chodzi, czy to wina jakiegoś zaworu? Kiedyś tak nie było.

[ArKos]

Wlew gazu. Pewnie kulka robiąca za zawór zamarzła. Postaw auto w ciepłym na kilka godzin a potem spróbuj w miarę szybko dotrzeć do stacji. Jeśli pójdzie, to do gazownika i wyczyścić/wymienić.

[Wiesław]

Pchnij śrubokrętem kulkę w otworze wlewu gazu-ona wpadnie na dół ale po zatankowaniu wróci na swoje miejsce.

[ArKos]

Tak, ale jeśli tam zebrała się woda czy syf, to sprężynka może nie dać rady odepchnąć kulki i cały gaz ze zbiornika mu wyleci.

[Radzium]

To samemu się tego nie rozbierze żeby wyczyścić?

[ArKos]

No nie za bardzo. Może być problem ze szczelnością potem.

[Wiesław]

"'sprężynka może nie dać rady odepchnąć kulki' Ta 'niby sprężynka' nie dociska kulki tylko prowadzi ja w osi, a kulka przykleiła się do uszczelki gumowej.Kulkę dociska ciśnienie gazu zostające w przewodzie i jak nawet nie trzyma to ucieknie tylko gaz z przewodu, a gaz w butli jest zamykany innym zaworem.