Skocz do zawartości

Poznajemy jakość ASO, czyli jak rozpoznać brakoróbstwo.


ArKos

Rekomendowane odpowiedzi

ASO.
Jak rozpoznać dobrą ASO a jak taką, która świadczy usługi kiepskiej jakości?

Pytanie bardzo trudne, temat bardzo szeroki, na każdy argument da się znaleźć kilka kontrargumentów, ale spróbuję Wam przystępnie wskazać, na co musielibyście zwrócić uwagę, aby Wasze oczko w głowie nie było zaniedbane.
Pozwolę sobie uwypuklić kilka dość istotnych z punktu widzenia klienta aspektów, które pozwolą możliwie najbardziej utrudnić ASO oszustwo lub brakoróbstwo - pozwoli to łatwiej rozeznać, która stacja najlepiej dba o samochód klienta.

 

1. W każdym stadzie znajdzie się czarna owca.

Wiem niestety co piszę. Są mechanicy i mechanicy. Są uczciwi i uczciwi inaczej.
Jeśli zlecasz wymianę dodatkowych materiałów, to zażądaj przy przekazywaniu samochodu na serwis, aby stare włożono do bagażnika. Oczywiście filtr oleju sobie odpuść, bo bagażnik będzie uświniony, ale np. stare świece zapłonowe, filtr powietrza, kabinowy, czy coś, co nie brudzi a kosztuje, niech dadzą do bagażnika.
Oczywiście da się tutaj też okantować - nie ma problemu. 99,99% klientów nie chce tych starych filtrów, więc kontener jest dość zasobnie wyposażony w stare materiały, ale sam fakt, że klient chce te materiały, powoduje lekki niepokój. Zawsze można się spodziewać, że sobie sprawdzi, czy faktycznie mu to wymieniono - wszak nie utraci gwarancji, jeżeli sam odkręci 5 śrubek obudowy filtra powietrza i tam zajrzy.
Niestety, wstyd się przyznać, ale miałem nieprzyjemność widywać mechaników wpisujących wymianę filtra np kabinowego (bo jest do niego najgorszy dostęp - w Mokce akurat bardzo łatwy) a na zleceniu wpisywał, że wymienił... Niestety, są tacy mechanicy. Zarówno "U Janusza w stodole" jak i w ASO. Niestety.

 

2. Dobre ASO to nie takie, które robi szybko.

Jest coś takiego jak instrukcja serwisowa. Ta instrukcja określa, jakie czynności należy wykonać przy jakim przeglądzie. Inne czynności wykonuje się przy OT1 czyli po 30.000 (lub rok) a inne przy OT2, czyli 60.000 (lub 2 lata) itd.
Instrukcja serwisowa wskazuje co należy wykonać, a system TIS określa czas pracy - po prostu mówi, ile czasu zajmuje określona czynność serwisowa.
Przykład:
OT1 po roku:
Podstawowy przegląd za 489zł czyli wymiana oleju z filtrem ma trwać godzinę. Oprócz wymiany oleju z filtrem należy wykonać "z urzędu" sporo czynności kontrolnych i sprawdzających, oraz typowo kosmetycznych.
Jeśli do tego jako klient zlecisz wymianę filtra kabinowego, pełny serwis klimy (wymiana czynnika + dezynfekcja) to należy do tego czasu doliczyć ok. pół godziny i określoną kwotę za materiały i robociznę.
Skupmy się na czasie. W sumie wyszło nam ok. półtorej godziny.
Jeżeli instrukcja przewiduje trwanie serwisu przez półtorej godziny, to stan faktyczny być powinien półtorej godziny lub lekko dłużej. Czasy pracy są bardzo wyśrubowane, i aby mechanik zrobił wszystko zgodnie z instrukcją, to ani chwilki nie stoi, pracuje w szybkim tempie i na ogół się spoci jak mysz kościelna.
Ta ASO, która tenże przegląd wykona w godzinę, to oszuści i brakoroby.
NIE DA SIĘ TEGO ZROBIĆ DOBRZE W TAK KRÓTKIM CZASIE. Albo coś nie zostanie zrobione wcale, albo większość zostanie zrobiona "po łebkach". Chyba, że samochód obsługuje 2 mechaników, ale takie sytuacje nie mają miejsca w żadnej ASO.
Prostym sposobem na stwierdzenie, czy auto było na hali powiedzmy tą godzinę, jest po prostu obserwacja auta na parkingu ASO. Zerknij, o której godzinie pracownik auto zabiera z parkingu. Będziesz wiedział o podjęciu czynności. Oczywiście nie oznacza to, że auto już zawisa na podnośniku, bo równie dobrze może stać gdzieś za budynkiem poza Twoim wzrokiem... ale można potem sprawdzić na zleceniu czas odbity przez mechanika.
Można poprosić pracownika recepcji, aby po podniesieniu auta pokazano Ci podwozie - wymyśl, że wpadł Ci pod koła kot czy pies i chcesz zobaczyć, czy nie narobił szkód albo coś innego.
Zrób sobie zdjęcie auta. Podnieś maskę i na tle ASO strzel fotkę, na której widać np. poziom płynu chłodzącego, bo może się okazać, że uzupełniono go a miałeś stan.
Sprawdzaj dokładnie fakturę. Możesz wtedy natychmiast podjąć reakcję: "Proszę Pana, to zdjęcie wykonałem godzinę temu - widać wyraźnie stan płynu chłodnicy. Gdzie mechanik wlał pół litra, bo chyba nie do tego zbiorniczka?".

 

3. Zwracaj uwagę na pozornie nieistotne rzeczy.

Często mechanik musi biegać przy samochodzie lub świadomie pomijać pewne czynności - bo naciskają go na szybszą pracę, bo każą mu w międzyczasie coś zrobić przy innym samochodzie - powody mogą być różne. Wiadomym jest, że mimo najszczerszych chęci nie da się ani sklonować, ani robić dwóch rzeczy naraz, więc któraś musi być zaniedbana.
Sprawdź sobie ciśnienie w ogumieniu przed wjazdem do ASO - upuść trochę, niech będzie nieprawidłowe. Po wyjeździe skontroluj, czy zostało skorygowane, bo przy każdym przeglądzie należy to zrobić. Po postawieniu auta pod ASO poluzuj klemę akumulatora. Podczas przeglądu należy sprawdzić stan połączenia klem. Zrób coś, co jest z pozoru drobiazgiem, ale musi zostać wykonane przy przeglądzie. Potem bardzo łatwo zweryfikujesz, czy Twój samochód był obsłużony poprawnie, czy ktoś po prostu olał sprawę.

 

Sprawdź, co powinno zostać wykonane podczas przeglądu w ASO: http://mokkaforum.pl/topic/52-wykaz-czynno%C5%9Bci-serwisowych-co-aso-ma-wykona%C4%87/

 

Jeżeli masz wolę podzielenia się opinią, dodania czegoś, zwrócenia na coś uwagi - temat do dyskusji w tej sprawie mamy tutaj: http://mokkaforum.pl/topic/54-odnosnik/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności