Skocz do zawartości

Inspekcja Transportu Drogowego - oświadczenia w zw. ze zdjęciem fotoradaru


ArKos

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. ITD rozsyła zestaw małego pirata: oświadczenia (albo 500 jako właściciel nie wskazujący kierującego, albo xxx za przekroczenie prędkości i przyznanie się albo wskazanie kierującego pojazdem).

Łatwy sposób na kasę - dziura budżetowa ogromna, policja jej nie zapełnia, więc zestaw druczków + zdjęcie...

Zakrawa na ironię fakt, że zjechali już na bardzo bardzo bardzo niski pułap.

Kolega dostał fotkę za 76km/h na ograniczeniu do 70km/h.

Ja dziś dostałem za 61km/h na zabudowanym - dosłownie z 50m od tablicy obszaru zabudowanego.

Logika mówi, że widząc znak/tablicę zdejmuję nogę z gazu i zwalniam płynnie. Papierki rozsyłane przez zielonych debili wskazują, że należy natychmiast deptać w hamulec.

Oczywiście nie zamierzam im czegokolwiek wysyłać/odpisywać/płacić. Niech kierują sprawę do sądu.

W moim wypadku:

1. miejsce wykonania zdjęcia nie jest oznakowane tablicą D-51

2. zgodnie z instrukcją obsługi fotoradaru AD9C, w promieniu 10* od wiązki radarowej nie mogą znajdować się elementy powodujące odbijanie się fali (metalowe ogrodzenia, słupy, drzewa, znaki drogowe, tablice informacyjne), a na moim zdjęciu widać znak drogowy i pierdolną reklamę salonu optycznego

3. zdjęcie jest totalnie nieczytelne - jakość taka, jakby młynkiem do kawy zrobione, kompletnie nic nie widać - dupna plama zamiast fragmentu twarzy kierowcy

Czekam z niecierpliwością na sprawę w sądzie.

Zgodnie z ustawą, jedynym oskarżycielem publicznym może być policja. Jeśli ITD skieruje wniosek do sądu (a tak straszą na druczkach) to z przyjemnością zmuszę sąd w oparciu o aktualny stan prawny do umorzenia postępowania, i oprócz tego złożę doniesienie do prokuratury o przekroczeniu uprawnień przez f-szy ITD. Chyba, że skierują sprawę do policji, a ta złoży wniosek - też nie martwię się zbytnio, patrzcie punkt 1 i 2.

 

Czy Wy też mieliście przeboje z zielonymi baranami?

 

Skończyło się ze strażą wsiową, zaczęło się z ITD. Jak nie urok to sraczka, tylko każdy "organ" patrzy, jak ojebać obywatela z kasy za byle gówno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bojalekt

Dobry temat ruszyłeś, choć debilizmu  tego typu nie uświadczyłem, to podobnych kilka ...

Kolega "dzwigał" przez wioskę (trasa łódź - toruń) w nocy,  po 23  dozwolone 60, "dzwigał" 57 - zonk - finał - sprawa w sądzie ...   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byłem w Gdańsku a właściwie robiłem trasę Szczecin-Gdańsk-Szczecin. Takiego skupiska kamer rejestrujących przejazd (okolice Trójmiasta) na czerwonym czy żółtym świetle dawno nie widziałem. To jest dla mnie patologia, u nas takich nie ma. Mamy za to sekundniki, które pokazują mi czy z czystym sumieniem przejadę czy powinienem przygotować się do zatrzymania pojazdu. A tak od razu 2 kamery na Ciebie, brak sekundnika i zdjęcie, które jest jak losowanie: na kogo wypadnie na tego bęc.

 

W internecie jest dużo wzorów pism do GITD, metod uniknięcia kary. Nie wiem czy są one skuteczne czy nie bo wyszedłem z założenia, że chyba lepiej te 100 zł zapłacić niż brać wolne od pracy i tułać się po sądach. (gdzie koszt wolnego od pracy, koszt biletu parkingowego, koszt dojazdu) jest tożsamy z karą.

 

Najgorsze w tym jest to, że czasem nieświadome przekroczenie prędkości wynikające z prozaicznej czynności zmiany rozmiaru opon sprawi, że jadąc według wskazań licznika przepisowo zostajemy potraktowani pamiątkowym zdjęciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dupie ich mam. Nic nie będę płacił. Poczekam na sprawę w sądzie (o ile będą na tyle głupi, żeby do niego wystąpić). A potem się pobawię w analizowanie instrukcji obsługi użytego urządzenia, wskazując błędy, jakie popełnili. Pomijam naruszone kwestie prawne :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu miałem z nimi przyjemność. Przyszedł druk, wypełniłem i wysłałem aby przysłali mandat. Ale lata już minęły i nic nie przyszło. Od tamtej pory na trasie zawsze mam Yanosika i jak na razie sprawdza się bezbłędnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bojalekt

W dupie ich mam. Nic nie będę płacił. Poczekam na sprawę w sądzie (o ile będą na tyle głupi, żeby do niego wystąpić). A potem się pobawię w analizowanie instrukcji obsługi użytego urządzenia, wskazując błędy, jakie popełnili. Pomijam naruszone kwestie prawne :]

I Tak trzymać, Biurwy niech się martwią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Otrzymałem mandat z fotoradaru od włoskiej straży miejskiej. Oczywiście tego dnia byłem w pracy w kraju, nigdy nie byłem włascicielem i nigdy nie kierowałem pojazdem wymienionym w mandacie.

Czy ktoś z kolegów miał podobny lub taki sam przypadek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Otrzymałem mandat z fotoradaru od włoskiej straży miejskiej. Oczywiście tego dnia byłem w pracy w kraju, nigdy nie byłem włascicielem i nigdy nie kierowałem pojazdem wymienionym w mandacie.

Czy ktoś z kolegów miał podobny lub taki sam przypadek?

 

Wygląda jakby ktoś chciał od Ciebie wymusić pieniądze... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Straż Miejska nie uznała moich wyjaśnień. Moje dane otrzymała od polskiej instytucji która jest za przesłanie danych włascicieli pojazdów czyli CEPiK. Napisałem pismo do Ministerstwa Cyfryzacji, Departament Utrzymania i Rozwoju Systemów, w odpowiedzi uzyskałem inforacje że:

1. Zweryfikowano i potwierdzono że danw w CEPiK dla wskazanego pojazdu są prawidłowe,

2. zweryfikowano i potwierdzono że system CEPiK, w tym udostępnianie danych Państwom członkowskim UE za pośrednictwem Krajowego Punktu Kontaktowego funkcjonuje poprawnie

oraz dane dotyczące wskazanego pojazdu i właściciela są poprawne,

3. zweryfikowano i potwierdzono, że za pośrednictwem KPK udosępniono KPK Włoch prawidłowe dane właściciela wskazanego przez Pana pojazdu i nie były to Pana dane,

4 wysłano do KPK Włoch prośbę o wyjasnienie sytuacji oraz wskazanie do anulowania mandatu wystawionego na pana osobę, i wystawienia mandatu na osobę tzn właściciela pojazdu.

 

Na marginesie dodam że, kwota do zapłaty to 352 EUR. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności