Skocz do zawartości

Pomiar ilości oleju w silniku A16XER


fsw

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę się podzielić pewnym spostrzeżeniem, być może błahym, ale w znacznym stopniu ułatwiający mi odczyt poziomu oleju silnikowego (silnik 1,6).

 

Wyciągając miarkę (oczywiście wcześniej wytartą) w celu odczytu stanu oleju, cała skala po stalową linkę wysmarowana była olejem (fot. 1, olej zaznaczony za pomocą grafiki). Kilkakrotne wkładanie i problem ten sam. Tym bardziej upierdliwe gdy olej świeżynka, klarowny, a oczy do du...y. Jednak zauważyłem, że druga, półokrągła strona miarki zamoczona jest do poziomu jak czerwona strzałka. 

 

Decyzja: wytarcie miarki, obrót o 180 st. i do rury, wyciąganie w tym samym położeniu.

Wynik: na skali dokładnie widoczny stan oleju, powyżej miarka czysta :) , strona półokrągła ubabrana po linkę.

Wniosek: w celu dokonania pomiaru lepiej miarkę wkładać i wyciągać skalą zwróconą w stronę silnika (fot. 2).

 

Czy tylko ja tak mam? Nie wiem ;) . Jak to wygląda w innych typach silników, też nie wiem.

post-6-0-29508500-1427137808_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W oplowskich silnikach tak jest. Ja też tak mam. Sprawdzając stan oleju musisz wiedzieć, że bagnet wskazuje ORIENTACYJNIE poziom oleju. Wszystko jedno czy wkładasz tak czy na opak - ważne, żeby nie było poniżej minimum.

Poza tym pamiętasz, że poziom oleju sprawdza się kilka minut po wyłączeniu silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ArKos, o sprawach oczywistych nie wspominałem  :)

 

Chciałem tylko zwrócić uwagę na "mazanie" się skali olejem i jak tego uniknąć aby ułatwić odczyt.

 

Może pamiętasz, pisałem o poziomie oleju na ForumOPEL24. Wtedy coś mi nie pasiło, i w ostateczności okazało się że miałem przelany silnik !!!  i ściągałem strzykawką i wężykiem  :angry: Ale to była inna bajka.

 

Edyta: mam max  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie unikniesz mazania się bagnetu. 

 

Uparty jezdem i nie odpuszczam  ;) 

Dzisiaj po przejażdżce, dla upewnienia się w słuszności swojej metody, 10 x sprawdzałem poziom. Skala, bo ta część bagnetu mnie interesowała, zamazała się tylko raz przy trzeciej próbie, czyli 9 : 1 dla mnie. Rzecz drobna, a cieszy  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

post-6-0-59046900-1433093360_thumb.jpgPo pierwsze, to odszczekuję wszystkie swoje posty w tym temacie.

Po drugie, to co napiszę niżej może wielu doprowadzić do ataku śmiechu, co mi i tak będzie latało.

Po trzecie, przystępuję do sedna sprawy.

 

Poruszałem wcześniej, bodajże na Forum OPEL24 temat (jak do dnia wczorajszego mnie się wydawało), "nadstanu" oleju w silniku i sposobu jego pomiaru.

Sprawa ta cały czas nie dawała mi spokoju. Zastanawiałem się, dlaczego tak często powtarzane jest na obydwu forach jak ważnym jest utrzymywanie wysokiego stanu poziomu oleju w silniku, w jego górnych zakresach, dla zachowania jego sprawności.

 

Będąc wczoraj w ASO po odbiór lakieru do zaprawek, nie omieszkałem zapytać o sposób dokonywania pomiaru oleju: czy tradycyjnie, czyli wpychając wytarty bagnet po same jaja tzn. do kołnierza na uchwycie, czy może do momentu, gdy dolna część uchwytu oprze się o górę "rury" w którym "siedzi". Na wstępie na tym zapytaniu skończyłem, ale nie zakończyłem tematu, czekałem na odpowiedź.

 

Jak się mogłem spodziewać, w odpowiedzi był pierwszy wariant czyli po kołnierz.

 

Wtedy zadałem kolejne: To czemu do silnika, do którego układu smarowania przysługuje 4 l oleju w ASO wlewa się 5, a może nawet 5,5 litra oleju.

Najpierw były oczy, a następnie odpowiedź oczywista (innej się nie spodziewałem), że to jest niemożliwe, że zalewają tyle ile się należy.

 

Wtedy powiedziałem, że dokonywanie pomiaru poprzez dopychanie miernika, aż po kołnierz na uchwycie, jest niewłaściwe. Sposób w jaki na mnie spojrzał (z iskierką politowania) nie zdziwił mnie, zresztą spodziewałem się tego i rozumiałem tego miłego pana. Poprosił mnie żebym chwilę poczekał, a on pójdzie na warsztat pogadać z mechanikami. Miałem przyjemność obserwować rozmowę przez duże, oszklone okno jakie oddzielało dział obsługi klienta od warsztatu. Wesoło się to tam zrobiło, co chwilę spoglądając na mnie, co i we mnie zaczęło budzić wesołość, bo wiedziałem,że to nie koniec.

 

Mój konsultant, po konsultacjach (wstępnych) z mechanikiem przekazał mi, że bagnet ma być do oporu, ja na to że wątpię w słuszność takiego postępowania i przystąpiłem do argumentacji:

 

Przy ilości oleju w silniku, przewidzianych instrukcją, bardzo trudno, wręcz niemożliwym, jest sprawdzić poziom oleju, miarka cała jest zamazana olejem i przyjmuje się że stan osiąga poziom maksymalny. W rzeczywistości miernik zanurzony był po linkę. Tak dzieje się przy sposobie dokonywania pomiaru dopychając po kołnierz. Jeżeli przy tym samym stanie oleju dokonamy pomiaru wkładając miernik do momentu oparcia się dolnej części o górę rurki w którym siedzi, bardzo czytelny będzie poziom oleju, skala nie będzie cała wymazana, a wskazania poziomu wahać się będzie w jej górnej części, na granicy poziomu maksymalnego.

 

Następnie wyciągnąłem instrukcję i zapytałem dlaczego w zdaniu opisującym sposób dokonywania pomiaru jest napisane (w skrócie) "wskaźnik poziomu oleju wsunąć aż do wysokości ogranicznika na uchwycie".

Natomiast po zakończeniu pomiaru napisane jest "wskaźnik poziomu oleju należy włożyć do oporu".

Jeżeli powinno dokonywać się pomiaru metoda wpychania do oporu, to logicznym jest, że w instrukcji w sposobie pomiaru powinno być napisane "wskaźnik poziomu oleju wsunąć (włożyć) do oporu" jak w zdaniu niżej (Instr. str. 176), a nie jest.

 

Pan ponownie udał się do mechanika. Wesoło już tak nie było, dyskusja trwała deko dłużej z udziałem mimicznego marszczenia czoła w górę i w dół wspomagane elementami powiększania oczodołów. Po powrocie nie był już tak pewny wersji pierwszej, wręcz przyznał że moja argumentacja jest logiczna. Wspomniał nawet, że być może przy tłumaczeniu instrukcji z języka jakiegoś na polski nie postępowano byt starannie. Następnie zostałem zapytany o termin wymiany oleju, a że odległy, poprosił minie, żebym wspomniał mechanikowi o swoich wątpliwościach, a w okresie do wymiany żebym sprawdzał i utrzymywał poziom oleju swoją metodą.

 

To tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mh a mnie ciekawi dlaczego na koniec trzeba przekręcić o pół obrotu .

żeby się nie pociło :D .

 

Swoją drogą w instrukcji jest nie jeden babol np. działanie układu LPG zimą wg niej nie działa poniżej -8C( u mnie działał). Dzwoniłem do Landi Renzo Warszawa przed zakupem to wyśmieli instrukcję od Opla. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Z typowym dla siebie uporem temat pomiaru oleju w swoim, poruszyłem wczoraj z kumplem (Meriva 1,4 , chyba 120 KM). 

Jak się spodziewałem, nie zaakceptował mojej opinii w tym temacie, ale z ciekawości wyciągnął swoją instrukcję.

I co się okazało? Łeb w łeb taki sam opis jak w Mokce, tyle że rysunki dopasowane do Merivy.

Ale babol jest jeszcze lepszy. Konia z rzędem temu , kto w tym modelu Merivy obróci miernikiem o pół obrotu, bez jego - najprawdopodobniej - uszkodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności