Skocz do zawartości

Gryzonie a przewody gumowe


kowalio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałem taki przypadek: zapaliła mi się kontrolka check engine ... no to fru to serwisu, co tam będę grzebał, nawet nie wiem co i jak. Okazało się coś bardzo banalnego. Niezidentyfikowany gryzoń wszedł do komory silnika aby się ogrzać i przy okazji opindolił jeden z przewodów gumowych a na osłonie przewodu paliwowego zostawił ślady zębów.

W serwisie dowiedziałem się, że to normalka w nowych autach, jakoś smakuje im nowa guma. Podobno po pół roku mija.

 

Przestrzegam przed tym. Mogą pociąć przewody warte kilkaset zł. Mi akurat zjadło rurkę wartą dychę, ale najbardziej smakują im oprócz tej na zdjęciu także przewody sondy lambda i inne gumowe węże. 

Polecono mi preparat za bagatela 8 dych do spryskiwania przeciwko gryzoniom. Stwierdzam: nie działa, zeżarło mi rurkę ponownie.

 

Ja wszystkie wrażliwe przewody zabezpieczyłem taśmą materiałową, jakąś taką znalazłem co jest bardzo twarda i pożreć jej jak na razie nie dali rady.

 

Za drugim razem, jak gryzoń się dobrał mi do samochodu lampka kontrolki komputera się już nie zapaliła, zwiększyły się tylko obroty na luzie a spalanie poleciało powyżej 13 litrów.

Sprawdzcie u siebie.

 

c5909f_reg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gość andrzejgiz

Mi cos zjadło przewody od spryskiwaczy 60 pln poszlo się gonić dzieki za poradę

 

 

 

 

 

 

 

Wymoderowałem. Brzmi znacznie lżej :P

/Admin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

W pierwszym tygodniu posiadania autka niestety bestia zawitała pod maskę, zamocowałem 2 domestosy ( około 2,8 zł / szt) o intensywnym zapachu,

niestety po dwóch dniach bydle powróciło

ih4ms5.jpg

30mlu2d.jpg

 

Kolejna inwestycja w elektroniczny odstraszacz za 85 zł... kilka dni spokoju i powrót bestii... i tu dowiedziałem się że nie wiele zadziała jak kuna

już była i zostawiła swoje ślady zapachowe, to będzie powracać i walka z tym zwierzęciem może trochę potrwać.

Ci co jeszcze go u siebie nie mieli a jest duże prawdopodobieństwo ze się pojawi bo upodobało sobie wyższe auta gdyż pod maska ma także sporo miejsca na harce i dzikie swawole to powinni spryskać przedział silnika, nadkola środkiem Anti-Bissan ( z racji że u mnie już kuna była wstrzymałem się z jego zakupem i walczę tym co mam pod ręką)

 

Dziś kolejny zakup specyfiku ( zakup w Bricomarche, koszt 22,99 zł) obficie spryskałem co się dało, teraz jak otwieram maskę to są zapachy z perfumerii, zakładów chemicznych i kibla... oby było skuteczne. Dam znać o postępach...

 

2d7xy5g.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ten sam problem miałem. Nie pomagały żadne WC zawieszki... oprócz śladów łapek raz miałem też sprytnie schowaną na później kromkę chleba :D

Zakupiłem specyfik STOP MARTEN i od tamtego czasu ani śladu gryzoni, mimo że komora silnika nie była umyta po poprzednich nieproszonych gościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności