Skocz do zawartości

Amortzatory tył - szybkie zużycie


Gość Arek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Byłem  dzisiaj na  pierwszych badanich technicznych po 3 latach ,( Mokka 1,6 , rocznik 2016 ,przebieg  39 tys. , ogólnie wszystko  OK, sucho i bez problemów , przez te 3 lata nie było żadnych  )  tylko   po sprawdzeniu tylnych amortyzatorów okazło sie że  ich sprawność to tylko ok 30 %. Ciśnienie w oponach na tyle utrzymuje zawsze 2.8 - czy nie za duże ??  , po spuszeniu powietrza do 2.1  sprawność wzrosła do ok 40 %  . Jeżdże spokojnie ,  po drogach dobrych  , nic nie słychać w czasie jazdy , samochó prowadzi się dobrze . Czy ciśnienie ( podawane  przez producenta )  nie jest za wysokie , czy mogło mieć wpływ na tak szybkie zużycie ?? ( przednie  amortyzatory miały ponad 60% sprawności ) jaka może być przyczyna tak szybkiego zużycia , czy może zamontowano jakieś z dolnej półki ? Jeżeli wpływ na tak szybkie zużycie ma zbyt duże ciśnienie  zalecane przez producenta to może to być traktowane jako wada  ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie trochę za duże. Takie ciśnienie sugeruje 3 osoby na pokładzie w trybie eco.

39 kkm to wg mnie bardzo mało jak na amortyzatory. 30-40% skuteczności tzn., że się nie nadają do niczego. Na Twoim miejscu podjechałbym gdzie indziej na badanie amortyzatorów. Spotkałem się kiedyś z taką darmową akcją badania zawieszenia robioną przez jeden zakład w Krakowie gdzie każdemu wychodziły amortyzatory do wymiany. Wymieniali a jakże 😂

 

cisnienie.thumb.PNG.a62a6b61d5c99a5b99d778f7394991e9.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Gość WiecznySzperacz
W dniu 29.11.2019 o 08:44, Marekb napisał:

Czy rzeczywiście utrzymywanie trochę wyższego ciśnienia (ECO) w kołach wpływa na szybsze zużycie amortyzatorów? 

Może ma ktoś wiedzę w tym zakresie? Były jakieś badania, testy?

 

 

Oczywiście, że wpływa. Wyższe ciśnienie w kołach wpływa na ich sztywność co za tym idzie opony w znacznie mniejszym stopniu tłumią nierówności przenoszone z drogi. Wraz ze wzrostem przenoszonych drgań wzrasta przyśpieszenie zużycia amortyzatorów, łączników stabilizatora i ogólnie elementów zawieszenia.

 

 

Działa to identycznie jak w przypadku opon niskoprofilowych (kontekst zużycia zawieszenia). Po prostu Jazda z ciśnieniem maksymalnym dopuszczalnym to dla zawieszenia prawie to samo co jazda na niskim profilu na okrągło.

W tym przypadku ECO to bardzo płynne pojęcie.

 

Potestuj sam napompuj 3.2bara i przejedź się po dziurach z prędkością 30km/h potem na standardowym ciśnieniu po tej samej drodze. To co poczujesz jako dyskomfort jazdy to to samo czego już nie dało rady wytłumić zawieszenie tak więc drgania niszczące. Jak nie odczujesz różnicy zwiększ prędkość, ciśnienia już nie zwiększaj ponad 3.5bara szkoda opon. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się nie zgodzić z tymi informacjami,  ale zadając pytanie nie miałem na myśli przepompowywania kół, tylko raczej nieduże zwiększenie ciśnienia. 

Instrukcja Mokki w interesującym mnie przypadku zaleca ciśnienia od 2,2/2,2 (komfort), poprzez 2,7/2,8 (eco) do 2,7/3,0 (pełne obciążenie).

W związku z tym interesuje mnie raczej odpowiedź na pytanie, czy w typowych dla mnie warunkach jazdy 1-2 osób wystąpi zauważalna różnica w zużyciu amortyzatorów/zawieszenia pomiędzy ciśnieniem 2,2/2,2 a na przykład 2,4/2,5? A jak to może wyglądać przy 2,2/2.2 w porównaniu do 2,7/2,8?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość WiecznySzperacz
Godzinę temu, ArKos napisał:

Zagadnienie jest podobnej kategorii, jak relacja włączonych świateł przez 24h vs zwiększone zużycie paliwa. Są to aż tak marginalne różnice, że na granicy błędu pomiarowego - to tak moim zdaniem.

 

 

Dokładnie, róznice będą na granicy błędu pomiarowego.

3 godziny temu, Marekb napisał:

W związku z tym interesuje mnie raczej odpowiedź na pytanie, czy w typowych dla mnie warunkach jazdy 1-2 osób wystąpi zauważalna różnica w zużyciu amortyzatorów/zawieszenia pomiędzy ciśnieniem 2,2/2,2 a na przykład 2,4/2,5? A jak to może wyglądać przy 2,2/2.2 w porównaniu do 2,7/2,8?

Jeśli jesteś kierowcą dynamicznym/agresywnym w moim odczuciu może nie musi. Jeśli spokojnym, rozważnym omijającym dziury raczej nie.

 

Jak bardzo chcesz sprawdzić różnicę tłumienia drgań wykonaj badania na jakimkolwiek SKP przy różnych ciśnieniach. Da to Tobie największe wskazanie ilości przekazywanych drgań. Chcesz jeździć Eko paliwowo i mechanicznie jeździj w połowie tolerancji czyli na te 2.4/2.5 i będzie dobrze.

 

Samo przepompowanie miało jedynie uwidocznić tudzież wzmocnić odczucia tego co otrzymuje zawieszenie z naszych polskich dróg.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli morał dla normalnego użytkownika: nie przejmować się i nie kombinować z ciśnieniem w oponach, bo nie ma to znaczącego wpływu na trwałość innych mechanizmów.

Generalnie pompuję właśnie na około 2,4/2,5. Może ciut twardziej niż przy komfortowym ciśnieniu z instrukcji, ale jak trochę powietrza ucieknie to nie jest od razu za mało. No i pasuje to zarówno do mniejszych jak i średnich obciążeń samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość WiecznySzperacz
11 minut temu, Marekb napisał:

 

 

10 minut temu, Marekb napisał:

Czyli morał dla normalnego użytkownika: nie przejmować się i nie kombinować z ciśnieniem w oponach, bo nie ma to znaczącego wpływu na trwałość innych mechanizmów.

Generalnie pompuję właśnie na około 2,4/2,5. Może ciut twardziej niż przy komfortowym ciśnieniu z instrukcji, ale jak trochę powietrza ucieknie to nie jest od razu za mało. No i pasuje to zarówno do mniejszych jak i średnich obciążeń samochodu.

 

 

Dokładnie nie inaczej.

Z tym uciekaniem ciśnienia to bym tak się nie wysuwał, raz w większości tych fur już są czujniki więc widać jak coś się dzieje. Dwa zdecydowana większość awarii/uszkodzeń to dość szybki ubytek ciśnienia a nie po kilka dni by się " przebujać".

Niejednokrotnie uczulam klientów, że ubytek ciśnienia w kole może prowadzić do naprawdę poważnych i negatywnych w skutkach sytuacji na drodze. Dlatego tak ważne jest regularne kontrolowanie ciśnienia u osób nie posiadających czujników. W swoim samochodzie "wykonuję" wzrokową kontrolę raz dziennie, manometrem raz w tygodniu. Generalnie nie ma takiej potrzeby(tak często) ale kto mi zabroni?  Zalecany interwał kontrolny dla ciśnienia w ogumieniu to raz na dwa tygodnie.

 

 

Znam warsztaty które nie kontrolują ciśnienia w kołach sezonowanych a potem klient wraca z reklamacją bo auto ściąga po przekładce. NO TAK PRZECIEŻ BYĆ NIE MOŻE. 

 

Dobra starczy bo popłynąłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności