Odbiór auta z salonu

[ArKos]

Diler zarabia "na czysto" na sprzedaży auta 1000-2000zł. Cena Astry J wyjeżdżającej z fabryki w Gliwicach to ok. 37500zł z wliczonym zyskiem dla fabryki. Cena salonowa obejmuje cenę fabryki + wszystkie zasrane podatki i akcyzy. Wszystko w temacie.

Idźcie do VW czy innego dealera - też głęboka rezerwa w zbiorniku. Dajcie sobie przetłumaczyć, że wszystkie koncerny tak robią, bo jak pokazałem w wyliczeniu są to gigantyczne pieniądze w skali roku.

[fsw]

Normalna sprawa. 

 

BTW, ale może nie całkiem. Swego czasu, przez lata swoje litery ubierałem w levisy. Jednak nadejszła taka chwila, kiedy poczułem się zdradzony przez spadkobierców Levi Starussa. W czy rzecz? Ano w ... szlufkach. "Obraziłem się" na nich, kiedy przestały być osiągalne z siedmioma. Uznałem, że płacąc za nie i tak nie małą kasę (wcześniej za dolce, po pierestrojce w PLN) chcą mnie skubnąć jeszcze o te dwie nędzne szlufki

 

O 5 l benzyny się gniewać nie będę

[stuff]

Sorki ArKos ale Twoje argumenty mnie nie przekonują. Ja rozumiem gdyby to 5 litrów było w momencie wyjazdu z salonu było by to do zaakceptowania. Jeżeli ja wsiadam do auta i nie wiem  czy w baku są dwa litry czy może 1 to już jest problem. Zapewne gdybym powiedział przy odbiorze że chcę więcej paliwa to by mi zatankowali. Po prostu o tym nie pomyślałem. Wyliczasz koszty tankowania tylko jak to w handlu koszty i tak zawsze ponosi kupujący . A przez zysk na czysto rozumiesz zysk końcowy dla właściciela salonu? To i tak całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę, że z salonu wyjeżdża kilka aut dziennie.

[ArKos]

 przez zysk na czysto rozumiesz zysk końcowy dla właściciela salonu? To i tak całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę, że z salonu wyjeżdża kilka aut dziennie.

Niby całkiem nieźle, ale koszty utrzymania obiektu + trzeba ludziom zapłacić (a jest ich sporo) i aż tak kosmiczne kwoty nie są. Diler żyje z serwisu a nie ze sprzedaży aut...

[marcel_kk]

Diler żyje z serwisu a nie ze sprzedaży aut...

Z tym że jak nie będzie sprzedawał to nie będzie miał co serwisować. Sprzedaż nowych aut ->Serwis gwarancyjny ->Serwis pogwarancyjny ->Sprzedaż części wszysto to musi się zazębiać inaczej można gasić światło i zamykać lokal...ekonomia.

Dbając o zadowolenie klienta aby mógł bezstresowo dojechać do domu warto doliczyć mu do i tak nie małego rachunku 25 zł i nalać dodatkowe 5 literków.

[markoni]

Z tym że jak nie będzie sprzedawał to nie będzie miał co serwisować. Sprzedaż nowych aut ->Serwis gwarancyjny ->Serwis pogwarancyjny ->Sprzedaż części wszysto to musi się zazębiać inaczej można gasić światło i zamykać lokal...ekonomia.

Dbając o zadowolenie klienta aby mógł bezstresowo dojechać do domu warto doliczyć mu do i tak nie małego rachunku 25 zł i nalać dodatkowe 5 literków.

Karnisterek trza wozić a czy paliwo nie wietrzeje bo nieraz auta stoją gdzieś na placu nawet pół roku.Paliwo niezbyt świeże  

[ArKos]

Nie musi sprzedawać by serwisować. Nie masz pojęcia, ile "obcych" aut się serwisuje na bieżąco i regularnie...