Zaparowane klosze reflektorów przednich

[Jarbol]

Czyli mam dwa wybrakowane reflektory?

[Jarbol]

Dziś po południu gdy poszedłem po samochód do garażu, już tego zaparowania nie było. Ciekawe...

[ArKos]

Masz to, co w większości nowych aut - czytaj mój post o Panu z zamarzniętymi...

Polub to albo zmień auto - chyba nie ma innego wyjścia.

[Jarbol]

Wystarczy reflektory

[ArKos]

Ksenonowa do mojej kosztuje 2800 za sztukę...

[Jarbol]

Narazie zadzwoniłem do serwisu i wysłałem im foty. Powoli będę drążył temat... A nóż widelec.

[ArKos]

Szczerze życzę powodzenia i szczęścia Będzie bardzo potrzebne, niestety...

[Gość endrju]

Witam,

Dziś u siebie zauważyłem taki stan na przednich reflektorach. Do tej pory wszystko było OK. Auto garażowane. Przebieg śmieszny... niecałe 6000 km. Dołączam fotki lewego reflektora. Na prawym jest identycznie. Do serwisu jeszcze nie dzwoniłem.

Jak wcześniej pisałem u mnie jest dokładnie taki sam efekt w dwóch reflektorach przednich identycznie. Również auto garażowane, a przebieg jeszcze mniejszy   U mnie zjawisko występuje jak jest duża wilgotność powietrza. Jadąc na światłach dziennych zaparowanie się utrzymuje, na światłach drogowych minimalnie w narożnikach lamp jest mgiełka natomiast jak włączę długie to odparowuje całkowicie. Po jeździe na światłach dziennych jeśli się pojawi zamglenie w reflektorach to po krótkim czasie na postoju zanika. Przestałem zwracać na to uwagę chociaż to irytuje bo w drugim moim aucie prawie już pełnoletnim nigdy takie zjawisko nie występuje. Końcem marca przegląd roczny to pokażę foty lub jeśli będzie sprzyjająca pogoda to zobaczą w lampach. Jak pierwszy raz to zaobserwowałem to zadzwoniłem do serwisu to powołali się na instrukcję, że może takie zjawisko wystąpić, ale powiedzieli, że jeśli w reflektorze będą spływać krople wody to przyjechać. Na razie nie zauważyłem kropli wody w lampach tylko te wkurzające zaparowania w zależności od pogody.

[fsw]

Gdzieś niedawno przeczytałem, że "problem" zaparowania reflektorów to norma i dotyczy wielu innych marek. Wcześniej pisałem o szczelności reflektorów i to było moje błędne myślenie. Otóż reflektory posiadają odpowietrzniki w których jest pies pogrzebany   

 

No to zaczynamy. Przed uruchomieniem auta mamy zaparowany reflektor. Odpalimy sprzęt, reflektory rozgrzeją się i wilgoć odparuje. Przy dłuższej jeździe jest możliwość, że odparuje na zewnątrz przez odpowietrznik. No i niby cacy, ale kiedyś kończymy jazdę i odstawiamy brykę, reflektor niby czysty. Ale do czasu, bo kiedy reflektor stygnie, przez ów odpowietrznik "zaciąga" wilgotne powietrze z zewnątrz, reszta znana    ...  wilgoć + zimne szkło i to cała tajemnica.

[Jarbol]

U mnie zjawisko jest zupełnie odwrotne. Reflektor w narożnikach miałem zaparowany po dłuższej jeździe. Odstawiłam auto do garażu i na drugi dzień już nie było śladu po zaparowaniu.

I podobne zjawisko u siebie zaobserwował endrju.