Mokka a Crossland a Grandland

[radd]

Kopiuję mój post z wczoraj z watku "Czy Opel będzie dalej Oplem" w dziale Ogólne

 

edit: no to mamy nowego grandland`a - wygląd całkiem fajny (trochę za dużo plastiku z tyłu auta u dołu), natomiast jak będzie wyceniony tak jak jego protoplasta, czyli 3008 - to mu sukcesu nie wróżę... silniki już od PSA 1.2 (3-cylindówka, podobno udana) i 1.6 oba turbobenzyniaki plus dwa diesle (albo 3). Nie rozumiem, dlaczego nie przewidują napędu 4x4 (przecież takie sprzęgło, to nie wydatek, a do tego zarabiają na tym) tak jak w peugeocie nie ma. Mówi się, że takowy napęd będzie dostępny wraz z wypuszczeniem wersji hybrydowej...

 

Środek auta to oczywiście nowa Astra, Insignia, Mokka X itd... Opel ujednolica wygląd wewnętrzny w swoich autach, a i przód samochodu jest bardzo podobny - zwłaszcza światła. Są już zdjęcia - ale czy to tylko rendery, to nie wiem. Pewnie wiele się nie zmieni w oryginale.

[Gość viki2000]

Ja tam zawsze twierdziłem , że litr to może mieć karton mleka, a nie silnik.

 

Jeżeli utrzymali by silniki 1.4T lub 1.6T oplowskie to by było do przeżycia.

 

Z drugiej strony jeżeli pominiemy dynamikę silnika, spalanie ,bo nie wszyscy się kierują tymi parametrami, w sensie nie są one najważniejsze, a jednocześnie jednostka miała by być niezawodna i trwała to to jest jakiś argument, wszyscy tak pluli na 1.4 t 140, a jednak jakoś nie słychać żeby coś złego się działo.

 

Wystarczy zobaczyć co oferuje Toyota  w modelu CHR, 1.2 116 KM to jakieś nieporozumienie, i znamienna mina przedstawiciela salonu po jeździe próbnej, który mówi do klienta - tak, wiem, ten silnik jest h.......

 

Zobaczymy pod koniec roku, wszystko się okaże, będziemy znali szczegóły.

[Gość Adam 1]

Żeby nie było ze chwale francuzów ale mój brat jeździ  od 26 lat peugeotami i nie chce znać innej marki porostu trafił na dobre nie psujące sie autka.Ale ja jeśli by mokka miała być w 100 % francuska to tak jak Arek pisał u mnie zmiana marki samochodu .ja wręcz nienawidzę francuskich aut

[ArKos]

 silniki już od PSA 1.2 (3-cylindówka, podobno udana)

Niestety, nie znam ŻADNEGO udanego silnika 3-cylindrowego...

SMART - kapitalkę się robi ciut ponad 100kkm... Corsa/Agila i jego x10xe - tragedia... włączenie klimy powoduje spowolnienie samochodu. Koncern VAG i jego diesel 3-cylindrowy - okolice 100-120kkm i korby wychodzą na spacer.

Kultura pracy w wypadku tych silników NIE ISTNIEJE. Buda cała drży jak silnik na jałowym pracuje. Matiz i Tico na 3 garach ładniej chodziły, nie wiedzieć czemu.

Zapewniam Was, że ten, kto kupi 3 cylindrówkę, bardzo szybko pożałuje tej decyzji. Tym bardziej w ciężkim aucie (masa ponad 1200-1300kg).

[radd]

Wiecie..., dlaczego lecą w dół i ujmują cylinder? Bo normy euro są zaostrzane, a auta mają je spełniać.

Pomyślcie taka octavia silnik 1.0 i też 3-cylindrowy...

Co nie zmienia faktu, że ich zwolennikiem na pewno nie jestem.

[ArKos]

Istotą ekologii jest ograniczanie emisji szkodliwych substancji. Nie jest istotna ilość cylindrów, tylko pojemność silnika przecież... Czy ktokolwiek uważa, że 1,2 4 cylindrowy zużywa więcej paliwa, niż 1,2 3 cylindrowy? Właśnie jest wręcz odwrotnie. Silnik z 4 garami ma lepszy moment obrotowy i w zdecydowanej większości przypadków i większą moc, pomimo tej samej pojemności co 3 cylindrowiec. To ja się pytam: gdzie ta zasrana ekologia?

To samo DPF-y w dieslach. Wielka ekologia. Vectra 1,9cdti bez DPF-a spala średnio w mieście 6l. Ta z DPF-em wychodzi lekko ponad 7. Bo żeby wypalić DPF-a to trzeba podlać paliwa. Gdzie tu ekologia? Zatrzymają trochę sadzy ale wprowadzą więcej węglowodorów, tlenku węgla i kilka innych szkodliwych substancji. Jedna dupna ściema... 

Dlaczego nie promuje się LPG? To najczystsza z dostępnych form silnika spalinowego. LPG nie emituje prawie wcale szkodliwych substancji. Jakieś zniżki mają ci, co jeżdżą na LPG? W końcu dbają o środowisko. Gówno mają. 

Jestem przekonany i to głęboko, że ten downsizing i ucinanie cylindrów jest przednówkiem do wejścia (masowego) samochodów elektrycznych. Nie wiem kto, nie wiem po co, ale ktoś chce udupić na maksa kraje arabskie, które śpią na ropie naftowej.

[Gość Buzka23]

Nie śpią na ropie. Akurat nie trafiłeś. Do 2040 roku wg instytutu, którego nazwy nie pamiętam, ropa na ziemi się będzie kończyć. Zostaną zamrożone w 1991 roku złoża ropy na Arktyce. I tu jest jeszcze większą polityka bo prawa do złóż rości sobie wiele podmiotów państwowych lub parapanstwowych. Jest to szacowana data wybuchu kolejnej wojny światowej. Do tego dochodzi konflikt na Bliskim Wschodzie o wodę której kres datuje sie na lata 50 obecnego wieku.

Więc albo przestaniemy korzystać z ropy albo nasze dzieci/ wnuki będą się o nią tłukły.

Stąd mocne kampanie proekologiczne, stąd normy itd. Nie wnikam, że ograniczenia nic nie dają i są złe bo po prostu szukają gdzie mogą. Jest w tym większy sens i logika

[ArKos]

Hmmmmm... tu czytam co innego http://www.polityka.pl/niezbednikinteligenta/1528127,1,kiedy-skonczy-sie-ropa-naftowa.read

Złoża obecnie są wykorzystane w 1/3... wystarczą na 90 lat ciągłej eksploatacji.

[Gość Buzka23]

Nie nie... Chyba że biorą pod uwagę Arktyke.

https://www.google.pl/amp/www.dziennik.pl/amp/160230,w-2050-skonczy-sie-ropa.html

A tu tylko o Rosji

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,19781706,ropa-w-rosji-skonczy-sie-w-2044-r-a-z-lupkami-sobie-nie-radza.html?disableRedirects=true

[Gość Adam 1]

 

Dlaczego nie promuje się LPG? To najczystsza z dostępnych form silnika spalinowego. LPG nie emituje prawie wcale szkodliwych substancji. Jakieś zniżki mają ci, co jeżdżą na LPG? W końcu dbają o środowisko. Gówno mają. 

 

 

 

Właśnie.Nie dość że trzeba dopłacić (ale to już na marginesie) to pierwszy przegląd jest już po roku ,nie po trzech jak w benzyniakach i nie kosztuje np 100 tylko 170.i nie chodzi akurat o te koszty bo się zwracają ale zamiast pierniczyć o ekologi niech ją faktycznie promują np lpg.

 

A co do ropy jeszcze trochę jest to jeszcze pojeździmy parę lat.byle mam z mokki nie zrobili całkowitego Francuza