Miszka74 Opublikowano 26 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2018 Odebrałem samochód z serwisu, w którym nie wykonano naprawy w/w usterki ze względu na decyzję o wymianie parownika na nowy w ramach gwarancji. Na wymianę części umówiony jestem za tydzień. Wracałem na benzynie, ponieważ instalacja nie załączyła się lecz DZISIAJ PO RAZ PIERWSZY SPOTKAŁEM SIĘ Z NOWĄ NIESPRAWNOŚCIĄ (być może mającą związek z w/w awarią). Wracając z serwisu do domu zrobiłem krótkotrwałą przerwę w prowadzeniu auta i wyłączyłem silnik. Po ok. 2 minutach chciałem ruszyć w dalszą podróż: silnik, który uruchomiłem po ok. 5 sek sam się wyłączył. Ponowiłem próbę - to samo. W trakcie uruchamiania silnika migała lampeczka od przełącznika LPG. Podczas następnej próby wyłączyłem przycisk LPG - silnik pracował b/u. Dojechałem do domu. Podczas postoju postanowiłem wykonać próbę czy silnik ponownie się wyłączy po próbie jego uruchomienia. O dziwo silnik nie wyłączył się lecz instalacja LPG się załączyła. Powtórzyłem próbę - b/u. Nie wykonałem jazdy próbnej, nie wkręcałem silnika na obroty. Na wyświetlaczu komputera nie pojawiał się żaden komunikat. Samochód posiada przebieg ok. 11 500 km. Czy miałeś rozgrzany silnik, kiedy przełączenie na LPG się udało? 80/90oC? Rozgrzany silnik podczas rozruchu może już przełączyć się na LPG bez przegazowywania. Od samego "kopa". bo wtedy przy rozruchu obroty przez chwilkę są wyższe niż 1200obr/min i to po postoju na stacji (silnik rozgrzany + rozruch) może spowodować, że silnik się automatycznie przełączy poprawnie na LPG. Zdarzyło mi się ze dwa razy, że w tym momencie silnik przełączający się na LPG po prostu zgasł. Podobnie jak u Ciebie. Ponowne uruchomienie udawało się bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8499 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
44mt Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Czy miałeś rozgrzany silnik, kiedy przełączenie na LPG się udało? 80/90oC? Rozgrzany silnik podczas rozruchu może już przełączyć się na LPG bez przegazowywania. Od samego "kopa". bo wtedy przy rozruchu obroty przez chwilkę są wyższe niż 1200obr/min i to po postoju na stacji (silnik rozgrzany + rozruch) może spowodować, że silnik się automatycznie przełączy poprawnie na LPG. Zdarzyło mi się ze dwa razy, że w tym momencie silnik przełączający się na LPG po prostu zgasł. Podobnie jak u Ciebie. Ponowne uruchomienie udawało się bez problemu. Tak silnik był w pełni rozgrzany. Dzisiaj przy przebiegu 11870 km serwis w ramach gwarancji wymienił parownik na nowy. Będę informował w razie jakichkolwiek nieprawidłowości czego oczywiście sobie nie życzę. Serwis podobno otrzymał z Niemiec nowe wytyczne odnośnie problemów związanych z instalacją LPG w Mokkach; wytyczne podobno dotyczą przewodów gazowych (info od serwisanta). Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Witam forumowiczów. Od lipca 2016 mam Mokkę. Do dnia dzisiejszego nie jestem już w stanie policzyć moich wizyt w ASO. Notoryczną usterką jest nie przełączanie się zimnego silnika na LPG. To znaczy każde uruchomienie samochodu po nocy oznacza, że muszę wyłączyć automat LPG, rozgrzać silnik jazdą na benzynie do temp 70-80oC i dopiero wtedy przełączyć ręcznie. Inaczej samochód na niedogrzanym silniku sam podejmie próbę przejścia na LPG, przy czym słychać "cyk" otwarcia wielozaworu w butli, po czym jest po kilku sekundach szarpnięcie, wskazówka poziomu paliwa przeskakuje na pokazywanie LPG, i następuje powrót do pracy na benzynie. Gaśnie pomarańczowa kontrolka LPG na przycisku trybu zasilania paliwem alternatywnym. Od tego momentu są dwa scenariusze. Albo samochód na wyświetlaczu między zegarami wyświetla "Awaria- zgłoś się do serwisu" razem z sygnałem dźwiękowym albo "udaje", że skończył się gaz w butli. Tzn próba na pracującym silniku przełączenia ponownie na LPG się nie udaje, mruga kilkukrotnie kontrolka LPG i gaśnie. Czyli samochód traktuje stan jako brak LPG w butli. Zwykle łączy się to z błędami niskiego ciśnienia paliwa na listwie wtryskiwaczy. Nie pamiętam numeru błędu. 181, 080? Piszę z pamięci. Problem zaczął się w 3-cim miesiącu po odebraniu auta. Auto miało wtedy przebieg 7500km. Jeżdżę dużo (w chwili obecnej przebieg auta to ponad 90 tys km) i w mojej opinii sytuacja w 100% pokonała ASO. Najpierw 2-krotnie czyszczono zawór parownika. Potem przy przebiegu ok 17000km wymieniono parownik. Problem ustąpił na mniej więcej 30 tys km. Potem wymieniono zawór na inny. Zdaje się, że przy przebiegu ok 45 tys. km. Podobno przekonstruowany specjalnie dla rozwiązania tego problemu. W ciągu grudnia byłem już w serwisie 3-krotnie. O ile wcześniej problem pojawiał się co 5-7 tys km to teraz co 2 tys km. Mało tego. Dziś serwis pokonał sam siebie. Zgłosiłem się do ASO ponownie z w/w usterką. Po czyszczeniu zaworu przy parowniku odebrałem auto po naprawie i... Po wyjechaniu z ASO pierwsza próba przełączenia na LPG się nie powiodła. Czyszczenie po prostu już w ogóle nie pomaga. Nie mam siły opisywać szczegółów problemu, ale doszło do tego, że zaangażowałem się w rozmowy z fabryką z Gliwic, podobno na Podlasiu i ogólnie ścianie wschodniej są problemy z jakością LPG z Orlenu. Na początku nie wierzyłem w to, bo traktowałem sprawę jako próbę "zwalenia problemu" na kogoś innego niż producent. Potem spotkałem człowieka z firmy BARTER która się zajmuje dostawami gazu na naszym terenie. Min współpracują z BP. Potwierdzał, że rafineria w Możejkach dostarcza gaz z dużą ilością rdzy i jakimiś bio-dodatkami, które zasyfiają instalację LPG. Od 2 miesięcy jeżdżę wyłącznie na paliwie z BP i... poprawy żadnej nie widzę. Szczerze mówiąc nie wiem komu już wierzyć a samochód zaczyna się sypać. Teraz już wymienili mi listwę wtryskiwaczy LPG bo zgłaszałem nierówną pracę na wolnych obrotach. Po tej wymianie problem nie tylko nie ustąpił ale zaczęły się pojawiać problemy z pracą także na benzynie. Pojawia się notorycznie błąd P0171. W opini ASO są problemy z regulacją dawki paliwa na wolnych obrotach, zakwalifikowali mapsensor do wymiany. Może to są dwie oddzielne sprawy ale temat LPG doprowadza mnie już do szału. Za chwilę skończy się gwarancja (auto jest w leasingu, na firmę). Miałem plan kupienia nowego auta, żeby spokojnie 5 lat nim pojeździć ale częściej jestem w serwisie niż z poprzednim, 11-letnim Oplem Zafira. Jeżdzę regularnie po całej Polsce, tankuję po całej Polsce, więc samo tłumaczenie, że na Podlasiu Orlenowskie LPG jest do kitu to powiedzmy może i ma znaczenie ale... Czuję się po prostu robiony w bambuko. Nie po to wybrałem samochód z LPG, żeby mieć problemy. Tym bardziej, że ta pierwsza wizyta w ASO przy przebiegu 7500km została skwitowana przez serwisanta tekstem "aaaaa znamy problem, w niektórych się zdarza". No do licha. Wiedzą o problemie i nawet się nie zająkną w trakcie wyboru modelu. Byle sprzedać. I tak jak już na tym forum przeczytałem tekst admina, że nie po to wydaje się 100 tys na samochód, żeby mieć problemy. W październiku zgłosiłem się do serwisu z łuszczącą się skórą na kierownicy w miejscu gdzie ją zwykle trzymam lewą ręką. W Zafirze też mi się wycierała w tym miejscu. Uważam, że to całkiem normalne, ale Zafirą jeździłem 6 lat i w tym miejscu skóra była wyślizgana ale się nie łuszczyła. W każdym razie kierownicę wymieniono mi na nową i z tego powodu ok. Jestem zadowolony. Ale cała reszta niestety... rozkładam ręce. Myślę o zwróceniu samochodu bo wydaje mi się, że przebujają mnie do końca gwarancji licząc na moją cierpliwość i zagłaskiwanie klienta a potem będę musiał martwić się sam. Ja mam identyczny problem. Wszystko zaczęło się po około 20 tys. km. Obecnie mam ok. 70 tys. W serwisie bywałem średnio raz na miesiąc. Wymienili już chyba wszystko. Po ostatniej w listopadzie 2017 roku wymianie czujników ciśnienia na szynie paliwowej problem znów powrócił. Tym razem opinia Opel Poland to zła jakość paliwa LPG. Generalnie jest problem fabrycznej instalacji LPG. W serwisie rozkładają już ręce i mówią, że fabryczna instalacja LPG jest zbyt dokładna i niedostosowana to polskiego rynku. Szczególnie dotyczy to opli mokka i astra. Pozostaje nam albo rękojmia do sprzedawcy albo pozew zbiorowy wobec Opel Poland. Tym bardziej, że niedługo kończy się okres gwarancyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8651 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Problem z fabryczną instalacją LPG w Oplu Mokka to wada technologiczna. Z tego co wiem dotyczy również Opli Astra. W moim Oplu Mokka przez okres 1,5 roku wymieniono już prawie całą instalację LPG i problem dalej występuje. W serwisie rozkładają już ręce i mówią, że fabryczna instalacja w Oplach jest zbyt dokładna i niedostosowana do polskiego rynku (polskiej jakości paliwa). Ostatnią odpowiedź jaką dostałem z Opel Poland to zła jakość paliwa. W takich warunkach nie da się po prostu przejechać 15 tys. km przed wymaganą wizyta serwisową i wymianą filtrów. Zbyt częste wizyty w serwisie i czyszczenie układu naraża nas z kolei na dodatkowe koszty, tym bardziej po upływie okresu gwarancji. Pozostaje nam jedynie rękojmia do sprzedawcy i domaganie się wymiany samochodu lub obniżenie ceny. Innym rozwiązaniem jest pozew zbiorowy do Opel Poland. Gdyby każdy z nas wiedział jakie skutki i na jakie koszty będzie nas narażał zakup Opla Mokki z fabryczną instalacją LPG, to pewnie wybrałby zakup innej marki samochodu z możliwością dołożenia instalacji LPG bez utraty gwarancji. Proszę o informację, czy byłby ktoś tym zainteresowany pozwem zbiorowym wobec Opel Poland. Jestem w stanie zająć się bezpłatną koordynacją takiego działania. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8652 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Dobra, kolego koordynatorze, mam jedno pytanie: jaki jest cel umieszczania posta pod postem, o podobnej zawartości, w podobnym wydźwięku? P.S. żaden koncern nie sprzedaje aut, w których można sobie samemu walnąć LPG bez utraty gwarancji... Budzimy się. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Dobra, kolego koordynatorze, mam jedno pytanie: jaki jest cel umieszczania posta pod postem, o podobnej zawartości, w podobnym wydźwięku? P.S. żaden koncern nie sprzedaje aut, w których można sobie samemu walnąć LPG bez utraty gwarancji... Budzimy się. Proszę czytać ze zrozumieniem Panie Administratorze. Jak Pan wie wielu producentów (skoda, fiat, dacia) sprzedaje samochody bez fabrycznej instalacji LPG i z opcją jej zamontowania bez ryzyka utraty gwarancji. Dotychczas jeździłem na dwóch takich samochodach i nigdy nie było tego typu problemów jak z fabryczną instalacją Opla. Samochód wart kilkadziesiąt tysięcy złotych to nie jest zabawka i mamy prawo dochodzić swoich roszczeń, skoro problem dotyczy takiej skali użytkowników. Mam nadzieję, że Pan Administrator nie jest adwokatem Opel Poland. PS. Panie Administratorze wyrażam czynny żal za zaśmiecenie forum podwójnym wpisem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8659 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Kolego, sarkazm schowaj w kieszeń. Jeśli mowa o montażu instalacji bez utraty gwarancji, to tylko u dealera. A jeśli u dealera, to za delikatnie mówiąc niezbyt korzystne pieniądze. Na bazie Opla mogę powiedzieć, że fabryczne gówno to Landi Renzo. Jak były czasy, gdy dealerzy montowali (np. w Chevroletach) to wsadzane było... uwaga uwaga: Landi Renzo. Z deszczu pod rynnę. Zamienił stryjek siekierkę na kijek. I tak dalej... Jedyna różnica była taka, że w tych montowanych można było interfejsem ustawić mapę gazu, temperaturę przełączenia itp a instalacja sama w sobie wręcz taka sama - jedynie sterownik inny. Nie mam ani nie miałem dobrego zdania o Landi - ani fabrycznym ani montowanym, więc dla mnie to bezsensowne rozwiązanie. Tak więc chętnie i z ciekawością poobserwuję próby uzyskania wymiany samochodu, obniżenia ceny czy też czegokolwiek, co zrekompensuje problemy z LPG. Doświadczenie mi podpowiada, że zdążę się zestarzeć w oczekiwaniu... Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8660 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Każdy ma wolny wybór. Ja wolę działać niż czekać. Wolę się zestarzeć z poczuciem, że zrobiłem wszystko, co tylko mogłem. Tym bardziej, że dzisiejsze prawo i orzecznictwo sądowe jest już bardziej korzystne dla klienta. Mój znajomy wymienił ostatnio w ramach rękojmi samochód na nowy, ponieważ sprzedawca nie mógł usunąć problemu z jedną z kontrolek. Co prawda trwało to prawie pół roku, ale zakończyło się sukcesem. Nasz problem z wadliwym działaniem instalacji LPG w Opel Mokka to problem znacznie większy. W jedności zatem siła. Oczywiście mogę w każdym czasie zmienić samochód. Ale wiem też, że Opel intensywnie pracuje już nad problemem fabrycznej instalacji LPG i w ramach zintensyfikowania naszych działań możemy osiągnąć większe korzyści niż w pojedynkę jak np. wydłużona gwarancja czy bezpłatne wizyty serwisowe przed upływem 15.000 km. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8661 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Szczerze życzę sukcesu, jednak problem LPG w Astrze jest dużo bardziej rozległy i nic nie wskazuje na to, aby KTOKOLWIEK był w stanie ugrać COKOLWIEK. Astra to nie śladowe ilości jak Mokka. Astra to w naszym województwie na moje oko kilka/kilkanaście tysięcy egzemplarzy... w skali kraju pewnie kilkanaście razy więcej. No ale jak na wstępie: życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8662 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo Opublikowano 11 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2018 Dziękuje, na pewno się przyda. W moim samochodzie i w innych znanych mi przypadkach jest ten sam silnik co w Opel Astra. Mamy zatem dobry punkt odniesienia i materiał dowodowy. Jeśli dodatkowo nagłośnimy sprawę medialnie i zgłosimy ją do zbadania odpowiednim instytucjom, nasze szanse rosną. Być może nawet uda się na polubowne rozwiązanie z Opel Poland. Musi się nam tylko chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://mokkaforum.pl/topic/515-mokka-14tlpg-i-koszmar-nie-prze%C5%82%C4%85czania-si%C4%99-na-lpg-przy-zimnym-silniku/page/4/#findComment-8663 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.