Skocz do zawartości

Mokka 1,4T+LPG i koszmar nie przełączania się na LPG przy zimnym silniku


Miszka74

Rekomendowane odpowiedzi

No o tym mowa. Poblokowali wszelkie opcje regulacyjne i nawet z poziomu ASO, mając gwarancyjną usterkę, nie da się stwierdzić praktycznie nic: ani czasu wtrysku, ani korekty zrobić, ani cokolwiek zmienić. W prostej linii stawia to ASO na pozycji "wymieniaczy". Awaryjność instalacji: notorycznie łamiące się przewody w wiązce, uszkodzenia czujnika ciśnienia LPG, wieczne problemy z zaworem parownika, padające parowniki, padające wtryski, nie przełączanie sie na LPG, temperatura przełączenia 65*C... dno i 3 metry mułu. Każda OEMowa instalacja LPG pracuje bez problemu, a toto staje się udręką dla posiadacza. W zimę zanim toto sie przełączy, to większość ludzi już jest na miejscu docelowym i wyłącza silnik. Mam odruch wymiotny na samo wspomnienie. Nie było dnia, żebym nie miał LPG na blacie. Jako elektryk wolę jednak ciekawsze roboty niż babranie się w gównie.

3 godziny temu, Wiesław napisał:

instalacje dilerskaie z mozliwoscią integracji w sterowniku na tych samych elementach działaja prawidłowo.

Tak, te montowane u dealera w Chevroletach są ok. Masz możliwość wykonania KAŻDEGO RODZAJU regulacji. My rozmawiamy o FABRYCZNEJ Landi Renzo, a dealerskie w Chevroletach to był BRC Sequent z tego co pamiętam ale nie jest to ta instalacja z tymi komponentami. Nie było z nimi nawet 1/10 tych problemów, co z tymi. Każdy gazownik ją zrobił, a przy Landi każdy gazownik rozkłada ręce. ASO też, nie licząc wymiany części niejednokrotnie na ślepaka bo nie wiadomo o co kaman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja opiszę co dalej z moją usterką, którą opisałem tu: 

Na początku uderzyłem do kilku większych warsztatów montujących/serwisujących LPG w mojej okolicy i tak jak przepowiedział @ArKos usłyszałem: "Jak Pan chce coś wymienić (reduktor/filtr/etc.) to oczywiście zapraszamy, ale diagnostyki usterek poprzez komputer nie jesteśmy w stanie sprawdzić" więc został serwis ASO.
Koszt wizyty 350zł czas ~2 godziny i diagnoza: "NAJPRAWDOPODOBNIEJ uszkodzona jest cewka elektrozaworu na parowniku. Niestety nie możemy dać 100% gwarancji, że to na pewno jest uszkodzona ta część i nawet jeżeli Pan zleci taką naprawę i wymienimy reduktor może się okazać, że dalej będzie występował problem w takim przypadku będziemy szukali dalej w ramach kosztu pierwszego zlecenia diagnostycznego. Koszt wymiany UWAGA!: 1980zł gdyż cewka NIE WYSTĘPUJE jako oddzielna część i należy wymienić CAŁY REDUKTOR" (dobrze, że nie cały silnik albo najlepiej cały samochód...)

 

Summa summarum, wróciłem do domu siadłem do neta i w 10min zamówiłem ORYGINALNĄ CEWKĘ elektrozaworu do parownika LI-10 -koszt: 55zł -szkoda, że ASO nie może się zaopatrywać w zwykłych hurtowniach motoryzacyjnych...

cewkaZaworu.jpg.c5ef070c328aa3fb33c104f3ba076c5f.jpg

Czas wymiany elementu to 20 minut, bo musiałem jeszcze zabezpieczyć "obstruganą" izolację z przewodów przy kostce cewki, gdzie "gmerał" elektryk w ASO (trochę żenada, zostawić przewody z żyłą miedzianą na wierzchu... no ale cóż...).

Na chwilę obecną działa, zobaczymy co będzie jak pojeżdżę dłużej.

Problem u mnie był taki, że cewka chyba miała przebicie, które występowało co jakiś czas, dlatego raz LPG działało, a raz wywalało błędy.

Najbardziej wkurzające jest to, że jak wcześniej czyściłem zawór to sprawdzałem cewkę miernikiem i oporność była OK (bo po zamontowaniu pojeździł na LPG przez 2 dni) Obecnie jak zdemontowałem starą cewkę to jej oporność wynosiła 0.006 a dla nowej miernik wskazywał 0.013 czyli uszkodzona ewidentnie miała jakieś przebicie i to już na stałe.

 

P.S.

Najbardziej dla mnie jest dziwne przerzucanie kosztu błędnej diagnostyki na klienta. W przypadku gdy diagnoza jest nietrafiona. np. okazałoby się, że nie jest uszkodzona cewka tylko np. przewód masowy biegnący od cewki do sterownika (to TYLKO przykład), ja kupuję reduktor za prawie 2tyś i... szukamy dalej i bawimy się w dalsze wymiany podzespołów samochodu za kolejne tysiące zł, trochę to takie...

Ja rozumiem, że warsztat nie może zwracać części do hurtowni, ale w końcu koszt diagnostyki to nie 50zł i za takie pieniądze raczej powinna być jakaś odpowiedzialność za diagnozę...

Ale to tylko takie moje dywagacje na tematy ogólne...

 

pozdrawiam

Piotr

 

Aktualizacja 2 dni później...

No i wykrakałem pisząc: "zobaczymy co będzie jak pojeżdżę dłużej" dzisiaj wracając z trasy ~100km zatrzymałem się na chwilę pod sklepem na około 10min, po ponownym uruchomieniu auta podczas ruszania auto zgasło (zachowało się jak by nagle mu zabrakło mocy podczas ruszania) po ponownym uruchomieniu już się nie przełączyło na LPG.

Godzinę później musiałem gdzieś podjechać i... LPG działa,  ale jak wracałem to znowu nie przełącza.

Brak jakiejkolwiek informacji na wyświetlaczu, zachowuje się tak jak by nie było gazu w zbiorniku (ale gaz na pewno jest bo od tankowania przejechałem ~150km no i pokazuje jeszcze dużą ilość jako zasięg) po prostu kontrolka przełącznika mruga a następnie gaśnie i to wszystko.

W międzyczasie podjechałem do magika od LPG w mojej okolicy dowiedzieć się czy jest w stanie to ogarnąć, bo wydawać znowu 350zł na gdybanie ASO mija się z celem.

Była krótka konstruktywna rozmowa -najlepiej wymienić instalację na jakiegoś STAG lub BRC (nowy parownik, listwa wtryskowa no i cała elektronika, umiejscowienie elementów pozostaje to samo, wykorzystane zostaną też oryginalne przewody) otrzymam gwarancję na instalację i jej poprawne działanie tak jak by była montowana od 0.
Mówił, że robił już takie "wymiany" w Renault i Dacia właśnie z LandiRenzo bo to totalny syf jest...

Nie modyfikował jeszcze Opla i na samym początku stwierdził, że należałoby sprawdzić jak zachowa się auto i system po odłączeniu komputera gazowego, czy nie będzie zgłaszać jakichś błędów etc. w tym celu trzeba by wypiąć bezpiecznik od centralki LPG.

@ArKoswspominałeś, że zajmowałeś się elektryką -czy mógłbyś mi podać informację KTÓRY bezpiecznik jest od LPG i czy jest on TYLKO od LPG -czyli czy wypinając go nie odłączę też innych systemów?
Na obudowie skrzynki bezpiecznikowej nie znalazłem opisu "LPG".

 

 

dzięki i pozdrawiam

Piotr

 

Aktualizacja ...

Obecnie instalacja LPG zachowuje się bardzo stabilnie i przewidywalnie 🥵 tzn.

- po uruchomieniu zimnego silnika i osiągnięciu temp. chyba >50st. następuje samoczynne przełączenie na LPG i można jeździć na LPG do... zgaszenia silnika, bo później...

- po uruchomieniu nagrzanego silnika (temp. normalnej pracy) NIE następuje przełączenie na gaz, kontrolka LPG kilkukrotnie pomruga i gaśnie, a samochód jedzie na benzynie, wciskanie przełącznika LPG nic nie daje, nie ma też żadnych błędów na konsoli, ani na komputerze

Czy Ktoś z Was miał taką sytuację? Najdziwniejsze jest, że nie ma błędów, więc jakakolwiek naprawa to "wymiana" kolejnych elementów i nadzieja, że może będzie działać, jak na razie jeżdżę w "cyklu mieszanym" LPG/benzyna narzucanym przez komputer auta 😁, a jak się "zesra" do końca to nastąpi podmiana instalacji fabrycznej na jakiegoś STAG...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

No i całą zimę przejeździłem bez problemowo, instalacja LPG działała tak jak powinna, jak tylko zaczęło się robić na dworze cieplej powrócił problem z przełączaniem LPG na gorącym silniku.

Znalazłem w trójmieście warsztat do którego jak zadzwoniłem i opisałem problem to usłyszałem: "zapraszamy na wizytę i będziemy patrzeć..."

aż mnie zamurowało, bo od kiedy zaczęły się problemy z LPG to łącznie odwiedziłem/obdzwoniłem KILKANAŚCIE warsztatów i wszędzie to samo: "eee panie to fabryczna instalacja, z tym się nic nie da zrobić... jedź pan do ASO"

Wizyta w warsztacie wydaje się na obecną chwilę efektywna, tzn. problem nie występuje.

Podejście w warsztacie profesjonalne (w porównaniu do ASO) Panowie mieli KAŻDĄ SWOJĄ część na podmiankę w celu wykrycia usterki i po kolei leciały różne elementy.

Po ustaleniu, że przyczyną usterki może być cewka reduktora, została wymieniona na nową, a wszystkie pozostałe podzespoły zostały wymienione ponownie na moje, które były sprawne.

Obecnie mam jeździć, obserwować zachowanie auta i gdyby problem się powtórzył to mam przyjechać ponownie w ramach reklamacji.

 

Na chwilę obecną jeżeli ktoś jest z okolic Trójmiasta i ma problemy z fabryczną instalacją Landi to śmiało mogę polecić warsztat, który nie boi się tego naprawiać

 

Mam nadzieję, że nie dostanę bana za reklamę, ale naprawdę mogę polecić tę firmę:

http://www.poma-gaz.pl/

POMA Auto-Gaz

Gdańsk-Żabianka

ul. Bitwy Oliwskiej 36A

tel. (58) 554-46-40

tel. 505-051-061

 

P.S.

Ceny też mają "ludzkie", tzn. NIE takie jak w ASO 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
W dniu 28.05.2021 o 13:26, Miszka74 napisał:

Witam forumowiczów, chciałbym nieco odświeżyć temat.

 

Co słychać z Waszymi Mokkami? Jak Wasze batalie z zaworem LPG?

U mnie po zamontowaniu oddzielnego zaworu poza parownikiem problem ustał. Auto ma już 220 tys km, od lipca 2020 r. przejechałem 17 tys km i...

... spokój, zimę z powodzeniem przejeździłem.

Czaaaaaaasem tylko przy pierwszym uruchamianiu zimnego silnika, kiedy następuje przełączanie na LPG to czuję lekkie szarpnięcie.

Ale to jedyny objaw o jakim cokolwiek mogę powiedzieć. 

Odświeżam temat. 280 tys km. Zero czyszczenia elektrozaworu. Problem bez zmian. Po zmianie po prostu ustąpił i go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie tak samo jak napisał Miszka74. Prawie rok temu wymieniono mi zawór który obecnie jest zamontowany pod maską. Po naprawie odniosłem nawet wrażenie że prędzej przełącza się z benzyny na LPG. W lecie przełączenie następowało po przejechaniu kilkuset metrów. Oczywiście zimą trwało to trochę dłużej. Problem jest do rozwiązania. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

@Viszna - a co było powodem problemów u Ciebie? 
Mam podobne problemy a mianowicie. 
Wracam z tematem braku możliwości uruchomienia LPG. Wymieniłem filtry, czyściłem elektrozawory, sprawdzałem je również na krótko i cykają jak dostaną plusa. 
Auto zimne gaz się uruchomił ale z biegiem czasu sam się wyłączył. Jak chciałem włączyć ponownie to nic z tego. Zgasiłem auto i poczekałem chwile ok 3-5min. Odpaliłem auto było ok gaz się włączył i po jakiś 15-20 sekundach znów się wyłączył. 
Gdzie dalej szukać powodu? Żadne komunikaty się nie wyświetlają.

Dodam ze zauważyłem ze cewka przy zbiorniku ma lekkie pęknięcia - czy to może być przyczyna problemów powyżej ?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności