Wyciek płynu chłodzącego.

[Virago535-1]

A jak to jest od strony pasażera?

ASO jak to zbada to zrobi to na gwarancji?

[Sym]

Rozszczelnienie powinni zrobić na gwarancji, ale przegryzienie już nie.

[Virago535-1]

Właśnie dzisiaj odebrałam autko. Była to pompa wody. Serwis zrobił na gwarancji. Dziękuję za odpowiedzi.

[Gość Arek]

W dniu 19.03.2018 o 14:32, kanat napisał:

Witam wszystkich.

Jestem posiadaczem Mokki 1.6 z 2015r. Zauważyłem ubytek płynu w zbiorniczku wyrównawczym i plamę na posadce. Po demontażu koła i nadkola okazało się, że wyciek (delikatne sączenie) znajduje się przy pompie. Sączenie pojawia się tylko na zimnym silniku na ciepłym nie ma śladu wycieku.

Czy mieliście taką usterkę? Jakie przedsięwziąć środki.

Z góry dzięki za zainteresowanie i odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Witam,

A nie wystarczy tylko wymiana uszczelki ( przy założeniu,że pompa jest ok )

Pozdrawiam

 

[Gość WiecznySzperacz]

W dniu 2.01.2020 o 17:47, Arek napisał:

A nie wystarczy tylko wymiana uszczelki ( przy założeniu,że pompa jest ok )

 

Nie wiem jak inni mechanicy ale wychodzę z założenia, że pompa wody to element który po jednym założeniu paska i jego naprężeniu jest jednorazowa. W wielu " nowych" pompach tuleja łożyskowa jest plastykowa zazwyczaj teflonowa. Napięcie paska z inną siłą powoduje wyciek z czasem 5kk czasem 30kkm. w każdym aucie jeśli ściągam pasek to zmieniam przy okazji pompę. Już nie wspomnę o przypadkach gdy pompa wody jest na rozrządzie, wtedy bezapelacyjnie. W ten sposób nigdy nie wróciła cieknąca pompa po wymianie paska.

 

Niektórzy pewno powiedzą, że to marnotrawienie środków klientów, ja ze względu na wspomniany brak reklamacji uważam inaczej. Oszczędzam czas i pieniądze klientów i swoje.

[ArKos]

42 minuty temu, Dorianbdg napisał:

w każdym aucie jeśli ściągam pasek to zmieniam przy okazji pompę

Nie no.... grubo jak nie wiem co...

 

42 minuty temu, Dorianbdg napisał:

Nie wiem jak inni mechanicy ale wychodzę z założenia, że pompa wody to element który po jednym założeniu paska i jego naprężeniu jest jednorazowa.

Inni mechanicy zapewne poturlaliby się ze śmiechu. Stosujesz taką zasadę jak z prezerwatywą? Raz użyte, zdjęte i w kosz?

Poczytaj instrukcje serwisowe, dowiesz się wielu ciekawych rzeczy i przede wszystkim zaczniesz normalnie podchodzić do niektórych kwestii, bo obecnie nie da się tak tego nazwać.

 

42 minuty temu, Dorianbdg napisał:

ze względu na wspomniany brak reklamacji uważam inaczej

Setki jeśli nie tysiące pasków wymieniłem, i nie jest to przyczynkiem do wzrostu reklamacji. Oględziny pompy, sprawdzenie luzu na osi i wiadomo czy należy ją wymienić czy nie. Pasek nic do tego nie ma. Pompę można zajebać po 1000km jak się ma siano we łbie i napnie się pasek jak strunę z gitary. Normalny naciąg paska w żaden sposób nie powoduje konieczności zmiany pompy przy jego wymianie.

[Gość WiecznySzperacz]

57 minut temu, ArKos napisał:

Nie no.... grubo jak nie wiem co...

 

Inni mechanicy zapewne poturlaliby się ze śmiechu. Stosujesz taką zasadę jak z prezerwatywą? Raz użyte, zdjęte i w kosz?

Poczytaj instrukcje serwisowe, dowiesz się wielu ciekawych rzeczy i przede wszystkim zaczniesz normalnie podchodzić do niektórych kwestii, bo obecnie nie da się tak tego nazwać.

 

Setki jeśli nie tysiące pasków wymieniłem, i nie jest to przyczynkiem do wzrostu reklamacji. Oględziny pompy, sprawdzenie luzu na osi i wiadomo czy należy ją wymienić czy nie. Pasek nic do tego nie ma. Pompę można zajebać po 1000km jak się ma siano we łbie i napnie się pasek jak strunę z gitary. Normalny naciąg paska w żaden sposób nie powoduje konieczności zmiany pompy przy jego wymianie.

 

Mniej więcej jak z prezerwatywą. Starsze technologicznie pompy to wytrzymują ale nowsze nie. Dodatkowo nie uwzględniłem samonapinaczy przy nich tego się nie stosuje bo stopień napięcia jest cały czas zbliżony. 

Pompy na rozrządzie  i układy napinane ręcznie tego wymagają wg mnie. Jeśli klient nie chce to nie chce ale zdarza się takich niewielu. 

Zazwyczaj oszczędnie i handlarze przedsiębiorcy.

 

W wielu przypadkach mimo tego, że pisane przez inżynierów instrukcje serwisowe nadają się do podtarcia tyłka. 

[ArKos]

8 godzin temu, Dorianbdg napisał:

Starsze technologicznie pompy to wytrzymują ale nowsze nie

Bzdura. Demonizowanie w temacie jakości podzespołów. Owszem, to nie to co kiedyś, ale popadasz w głęboką skrajność nie potwierdzoną pragmatyką.

 

8 godzin temu, Dorianbdg napisał:

pisane przez inżynierów instrukcje serwisowe nadają się do podtarcia tyłka. 

Też się nie zgodzę. Gdyby nie TIS to wielu napraw nie dałoby się sprawnie wykonać. Sam sobie narobię niepotrzebnej roboty.

[markoni]

Witam i mnie dopadła ta usterka na szczęście pod domem. Para z płynu wydobywała się spod maski  wyglądało to jakby się paliło po obejrzeniu brak płynu wszystko na zoli.zadzwoniłem na Assistance Opel Polska i odpowiedz proszę nie uruchamiać przyjedzie laweta po godz przyjechał i zabrał do ASO Gliwice Po paru godz telefon z ASO że pompa wodna części zamówione najwcześniej w Piątek.Dziwi mnie że nie wyskoczył żaden komunikat a czy powinien!  wiem że w razie awarii należy mi się auto zastępcze w ramach flex care i zadzwoniłem, pełne zaskoczenie tak jak najbardziej.zadzwonił telefon że auto przywiozą pod dom miał to być VOLVO XC40 ale odmówiłem ponieważ nie prowadziłem z skrzynią automatyczną po chwili namysłu zaproponowali nową KIA seed limuzyna .Dalej mnie to męczy czemu nie wyskoczył nr błędu bo odnośnie wskażnika temperatury mało kiedy obserwuję bo na starcie tak a potem prędkościomierz i droga

[markoni]

dziś odebrałem samochód po wymianie pompy wody koszt wymiany w ramach flex care był opisywany ale koszt wynajmu auta w  ramach ubezpieczenia 1050 zł.czy jest warto mieć takie zabezpieczenie! tak jak Arek kiedyś pisał awarie mogą nastąpić w trzecim lub czwartym roku od zakończenia 2-letniej gwarancji