Mokka 1,4T+LPG i koszmar nie przełączania się na LPG przy zimnym silniku

[manymany]

To ja mam zupełnie inne wnioski: Byłem na czyszczeniu raz- wniosek zły gaz, nieodpowiednia stacja tankowania. Byłem kolejny raz po ok 4 miesiącach i znowu ta sama diagnoza zły gaz, ale powiedzieli gdzie jest dobry. Wiec tankowałem ten dobry no i po 2 miesiącach to samo... pokazałem paragony że tankuje tam gdzie jest najlepszy podobno gaz. Troszkę głośno przy przyszłych klientach było powiedziane, że to wina nie gazu tylko ich fabrycznej instalacji LPG oraz serwisu Opla, który pomimo gwarancji na samochód kasuje i nic nie robi bo awaria jest nadal. Po naprawie wróciliśmy do tankowana na wcześniejszej stacji BP i odpukać kilka miesięcy nic się nie dzieje. Jedno jest pewne- w związku z innym incydentem przy okazji serwisu mojego auta - NA SERWIS OPLA JUŻ NIGDY NIE POJADĘ!

[gaal]

kolego, nie wiem ile przejechałeś przez te kilka miesięcy, ale jeśli to były te chłodniejsze miesiące w roku - to mnie nawet nie dziwi (najdłuższy okres między czyszczeniami jesienią i zimą u mnie to 8 tys. km), to poczekaj na lato, BP nie pomoże, problem jest znany i opisywany na różnych forach, omijanie serwisu oczywiście jest wyjściem, tyle że będą mieli argument, że klienci z tym problemem się nie pojawiają, więc nie trzeba nic robić, problem w tym, że nie ma jak zrobić, bo oczyszczanie zaworu jest doraźnym rozwiązaniem, które tylko czasowo pomaga, patrząc z ekonomicznego punktu widzenia, to na 40 tys. km byłem chyba z 10 razy z tego powodu w serwisie, łatwo policzyć, że to około 1500 pln (zmarnowanego czasu i nerwów nie policzę), auto na gazie pali mi ok. 10L/100km, więc do 4000 litrów gazu za mniej więcej 9000 PLN, które spaliłem trzeba dodać te 1500, co zmniejsza efektywność LPG o około 15-20%, co prawda nadal wychodzi lepiej niż 4000 L benzyny za ok 20 000 PLN, ale jak wspomniałem nerwów i czasu nie da się prosto przeliczyć  

[Viszna]

No to i mnie dopadła dolegliwość z LPG i komunikat: "Awaria pojazdu, skontaktuj się z serwisem", ale po kolei:

Usterka w przeciwieństwie do większości przedmówców wystąpiła u mnie PODCZAS JAZDY -co widać na poniższym zdjęciu, po prostu w pewnym momencie pojawił się komunikat na wyświetlaczu a zasilanie przełączyło się na benzynę.

 

Gwoli informacji przy stanie licznika ~84tyś km wymieniałem reduktor LPG na nowy, czyli na reduktorze przejechane ~16tyś km

Przeczytawszy cały bieżący wątek stwierdziłem, że wyczyszczę zawór odcinający znajdujący się w reduktorze.

Zawór został wykręcony i wyczyszczony, jeżeli mam być szczery to nalot na trzpieniu jak i jego obudowie był naprawdę znikomy, zaledwie lekkie przybrudzenie tylko z jednej strony, no ale wyczyściłem w acetonie co spowodowało, że trzpień stał się idealnie gładki.

Zamontowałem wszystko w aucie i jazda próbna -wszystko OK.

Po kilku dniach i przejechanych w tym czasie około 300-400km znowu to samo, ale tym razem błąd wyskoczył po uruchomieniu i zagrzaniu silnika -czyli w momencie kiedy powinien się przełączyć na LPG. Jeździłem z tym przez 2 dni (tzn. jeździłem na benzynie a jakakolwiek próba przełączenia na LPG od razu dawała komunikat błędu)

I teraz najciekawsze -przedwczoraj miałem chwilę czasu, wlazłem pod auto i zdjąłem wtyczkę z elektromagnesu przy reduktorze i wcisnąłem ją ponownie w elektromagnes zaworu. Uprzedzając pytania to WTYCZKA BYŁA ZAMONTOWANA PORZĄDNIE DO KOŃCA -był zatrzaśnięty zaczep.

No i po uruchomieniu silnika i nagrzaniu PYK i mam zasilanie LPG i żadnych błędów.

CO MOŻE BYĆ PRZYCZYNĄ?

Podczas tego zabiegu NIE stukałem w elektromagnes, ani nic z tych rzeczy, po prostu zdjąłem i wsunąłem wtyczkę. Zapłon był wyłączony.

 

@ArKosmasz jakieś sugestie? Spotkałeś się z czymś takim?

Czy jeżeli udam się do ASO to uda im się sczytać przyczynę wystąpienia tego problemu? Bo wydawać 250zł (tyle w Gdańsku kosztuje podpięcie komputera) tylko po to, aby się dowiedzieć, że "coś jest z zasilaniem LPG" ...

A byłem u znajomego w warsztacie to komputer serwisowy pokazuje 0 błędów, ale obawiam się, że nie sczytuje LPG, bo to nie jest ASO Opla tylko "zwykły" warsztat.

 

pozdrawiam

Piotr

[ArKos]

Problemem jest konieczność posiadania GDS bo gaz czytasz z OBD tak jak błędy. Uniwersalne interfejsy nie radzą sobie z tym. Jeśli parownik był wymieniany, to jestem pewien, że ASO nie regulowało ciśnienia i zostało ono domyślnie na wartości 1,2-1,25 bara. Zauważyłem przy problemach z przełączaniem, że w wielu wypadkach pomagało podniesienie ciśnienia na parowniku do wartości 1,4-145 bara. Ten parownik jest z dupy. W ogóle cała ta instalacja Landi Renzo jest z dupy... Wszystko jest tak koszmarnie drogie i tak koszmarnie prymitywne, że bania mała. Zrobisz sobie mapę na 170kM i na gazie nie pojeździsz bo tego nie da się tak wyżyłować. 

[Wiesław]

Jak jest zrobiony tuning to trzeba zastosować odpowiednie wtryskiwacze- są 3 rodzaje w zależności od mocy silnika.Co do braku przełączania na gaz tak jak w każdej intalacji LPG-sprawdzić czy otwierają sie zawory przy butli i reduktorze,sprawdzić ciśnienie na listwie,czujnik temperatury,wymienić filtry .

[ArKos]

52 minuty temu, Wiesław napisał:

trzeba zastosować odpowiednie wtryskiwacze- są 3 rodzaje w zależności od mocy silnika

Niestety, żadne z nich nie są w stanie obsłużyć więcej, niż 140kM. Podobnie parownik - jest policzony tak na styk.

[Wiesław]

• POMARAŃCZOWY (zastępuje zielonego): < 20 kW/Cyl.
• NIEBIESKI (zastępuje czarnego): 18-27 kW/Cyl.
• FIOLETOWY (zastępuje białego): 27-40 kW/Cyl 
• Reduktor  LI10-140 kW

[ArKos]

Astra J A14NET po programie na 170kM@260Nm po przełączeniu na gaz P0171-52 oraz P01A8-00 podczas jazdy i w żaden sposób nie dało się tego pozbyć.

Wytłumacz mi to. Auto miało wymienione wtryski z zielonych na czarne mające zapewnić wydatek >25kW z cylindra.

Na czym się skończyło?

Na SPS-sie który wywalił LPG z konfiguracji Astry i na wymianie instalacji na STAG Qbox + wtryski Barracuda + KME Gold. Potem rzeźba w kablach żeby wykorzystać fabryczny przycisk LPG i żeby wskaźnik paliwa przełączał na poziom gazu.

Nawet zakładając, że te komponenty faktycznie są w stanie tyle dać, to gdzie margines in plus 30%? Bo tyle gazownicy zalecają. Graty musiałyby mieć wydatek na jakieś 165kW.

Naprawdę nie chce to jechać po programie.

Poza tym: obaj dobrze wiemy, że GDS nie jest w stanie KOMPLETNIE NIC ZROBIĆ za wyjątkiem odczytu parametrów oraz możliwości korygowania ciśnienia parownika, który pokazuje na livedata...

Ta instalacja naprawdę jest z dupy i sprawia takie same problemy we wszystkich koncernach - montuje ją Dacia, Fiat, Renault...

Mało tego, czy to A14NEL czy A14NET to soft sterownika LPG jest IDENTYCZNY - robiłem SPSy i w takim i w takim, testowo podmieniałem sterowniki Meriva 120 -> astra 140 i odwrotnie. Żadnych różnic, ta sama wersja softu. Nawet komponenty instalacji identyczne (wtryski)... Więc wniosek nasuwa mi się sam.

 

[Wiesław]

Tak orginalna fabryczna instalacja może sprawiać problemy z tuningiem ale instalacje dilerskaie z mozliwoscią integracji w sterowniku na tych samych elementach działaja prawidłowo.Plus instalacji fabrycznej jest brak blędów ubogiej mieszanki i zwiazanych z tym poważnych awarii,dostosowywanie "adaptacji"do zużycia wtryskiwaczy benzynowych i zużycia silnika.W instalacjach dilerskich konieczna jest okresowa regulacja

[Wiesław]

Soft jest taki sam- ważne co jest wpisane w środku  i wpisujemy typ wtryskiwacz ,typ silnika(reduktora),a w instalacji fabrycznej nie ma takiej możliwości(zmiana wtryskiwaczy na większe) i stąd problemy po tuningu.